Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Kolejny szpital wstrzymuje przyjęcia pacjentów. Co na to minister zdrowia? "Nic nadzwyczajnego"

Każdy tydzień w ostatnim czasie przynosi informacje o kolejnych zamknięciach lub wstrzymaniu przyjęć na oddziałach szpitalnych w całej Polsce. Tym razem niepokojące informacje płyną z Sochaczewa. Co na to minister zdrowia? Nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.

Szpital powiatowy w Sochaczewie zawiesza przyjęcia planowe pacjentów od 10 grudnia do końca roku. O sprawie informuje rmf24.pl.

Przyjmowani mają być tylko pacjenci wymagający pilnej interwencji, kobiety w ciąży oraz dzieci.

Szpital ma problem z nierozliczonymi przez NFZ nadwykonaniami na kwotę ok. 6,8 mln zł.

"Dyrektor Szpitala Powiatowego w Sochaczewie – ze względu na dobro pacjentów – niezwykle szczegółowo analizował konieczność podjęcia tej decyzji, badając wszystkie możliwości, mając przede wszystkim na uwadze misję szpitala i potrzebę realizacji świadczeń w pełnym zakresie. Z uwagi na to, nie było możliwym wcześniejsze informowanie pacjentów. Dopiero po weryfikacji i analizie wszelkich aspektów koniecznym było podjęcie tej najdalej idącej decyzji. Ze względu na konieczność utrzymania płynności finansowej szpitala, musiała zapaść ta trudna decyzja o przesuwaniu pacjentów planowych na późniejsze terminy"

- przekazał szpital w wydanym oświadczeniu.

Wcześniej nasz portal informował o problemach placówek m.in. w Kielcach oraz Ostrołęce.

Minister zdrowia: Nie widzę niczego nadzwyczajnego

Jak złą sytuację szpitali postrzega minister zdrowia? Nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.

- Co roku jest sytuacja w szpitalach podobna i mam takie doświadczenie, zarządzając szpitalami, że zawsze pod koniec roku przesuwaliśmy przyjęcia planowe, jeżeli były przekroczone limity - powiedziała na antenie radiowej Jedynki Jolanta Sobierańska-Grenda.

Tutaj zawsze sztuka zarządzających, żeby tak tymi limitowanymi świadczeniami zarządzić, żeby w ramach całego roku rozkładały się mniej więcej równomiernie, natomiast nie unikniemy takich sytuacji, że faktycznie pod koniec roku te przesunięcia występują i w tym roku takie zjawisko również obserwujemy w szpitalach. Ja nie obserwuję jakiejś skali nadzwyczajnej tych przesunięć, w związku z tym rozmawiam z dyrektorami, kontaktujemy się ze sobą i ta skala jest porównywalna do zeszłorocznej

- dodała.

Polacy nie widzą poprawy

Większość Polaków jest zawiedziona stanem ochrony zdrowia w czasie ostatnich dwóch lat. Nastroje te szczególnie silnie wybrzmiewają wśród starszych wyborców oraz elektoratów przeciwnych rządowi. Jednocześnie tylko nieliczni zauważają jakiekolwiek usprawnienia działania przychodni i szpitali.

Według sondażu RMF FM, 41 proc. ankietowanych stwierdziło, że w ciągu dwóch lat rządów ekipy Donalda Tuska warunki, z jakimi pacjenci spotykają się w przychodniach i szpitalach, uległy pogorszeniu.Jedynie 7 proc. badanych deklaruje, że dostrzega jakąkolwiek poprawę, natomiast 38 proc. nie zauważyło zmian. Kolejne 14 proc. nie potrafi wyrobić sobie zdania.

Źródło: niezalezna.pl, rmf24.pl, 300polityka.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane