Platforma Obywatelska w ramach swojego nowego programu zaproponowała obniżenie stawek PIT. Na pomyśle nie zostawił suchej nitki wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha. – Te propozycje są propozycjami pewnej wizji, która nie ma specjalnie pokrycia w rzeczywistości – powiedział. Według niego, to chwyt wyborczy Platformy.
Obniżka obecnych stawek PIT z 18 i 32 proc. do 10 i 24 proc., to jedna z głównych propozycji zaprezentowanego wczoraj nowego programu PO pt. "Wyższe płace". Platforma proponuje też comiesięczne 500-złotowe wsparcie dla osób otrzymujących płacę minimalną.
Paweł Mucha pytany dziś w Polsat News o propozycje podatkowe, które przedstawiła Platforma, odpowiedział: "Wiemy, że jest to chwyt wyborczy".
Według niego, pamiętając obietnice, które były składane przez PO, trzeba się wykazywać "dużą naiwnością, żeby mieć przekonanie, iż tego rodzaju deklaracje" mają pokrycie w rzeczywistości.
"Tego rodzaju deklaracje, które są przedstawione bez wyliczeń, bez wskazania konsekwencji finansowych, skutków dla budżetu, bez wskazania od jakiego terminu, jakie mechanizmy będą wprowadzone, żeby budżet mógł tego rodzaju zmiany wytrzymać, to są propozycje, które są propozycjami, tak jak niestety się zdarzało w ustach polityków PO, pewnej wizji, która niespecjalnie ma pokrycie w rzeczywistości"
- ocenił Mucha.
Część propozycji z programu "Wyższe płace" zaprezentował podczas piątkowej debaty nad wotum nieufności dla rządu w Sejmie lider PO Grzegorz Schetyna. W sobotę na konferencji prasowej rozwinęli je: szef klubu Platformy Sławomir Neumann i główny ekonomista PO prof. Andrzej Rzońca.
We wrześniu premier Mateusz Morawiecki będąc w Opolu tak opisał obietnice PO:
Żeby Polskę wywalczyć, ważna jest wiarygodność, skuteczność, solidność działań. Tu - w Opolszczyźnie i w Opolu - najlepiej widać, co znaczą obietnice naszych poprzedników. To są Puste Obietnice - PO"
- powiedział wówczas Mateusz Morawiecki.