Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Gross znowu pluje na Polskę. Poszedł do CNN i straszył „reżimem PiS” oraz antysemityzmem

Jan Tomasz Gross nie robi sobie przerwy w atakach na Polskę i treść ustawy o IPN. Po skandalicznym komentarzu, który ukazał się na łamach „Financial Times”, Gross nie ustaje i w rozmowie z zagranicznymi mediami lansuje twoje spiskowe teorie zakładające, jakoby „ostatecznym celem nowelizacji ustawy o IPN było zafałszowanie historii Holokaustu”.

Autor: redakcja

Wczoraj Gross pojawił się na antenie CNN. Wypowiadał się tam na temat ustawy o IPN sugerując w pewnym momencie, że polski rząd jest antysemicki, a krajem rządzi „reżim Prawa i Sprawiedliwości”.

Reklama

- Każdy, kto powie cokolwiek o współodpowiedzialności Polaków, rządu i narodu podlegać będzie oskarżeniu – mówił Gross w CNN.

Film z wystąpieniem Jana Tomasza Grossa zamieścił na Twitterze Michał Rachoń:

Jan Gross wczoraj o #UstawaIPN miedzy innymi, "każdy kto powie cokolwiek o współodpowiedzialności Polaków, rządu i narodu podlegać będzie oskarżeniu". Jest też sugestia rzekomego antysemityzmu rządu i reżimu Prawa i Sprawiedliwości. #CNN pic.twitter.com/fAv1YYzbEx

— michal.rachon (@michalrachon) February 9, 2018


 
 To nie pierwszy w ostatnich dniach bezpardonowy atak Grossa na Polskę. W środę na łamach „Financial Times” twierdził on, że wbrew zapowiedziom rządu dotyczącym walki o „godność i prawdę historyczną” ostatecznym celem nowelizacji ustawy o IPN „jest zafałszowanie historii Holokaustu”.

„Polskie władze chcą zdławić wszelką debatę o współudziale Polaków w prześladowaniach żydowskich obywateli, sprawiając, że nielegalne stanie się dyskutowanie o tym „publicznie i wbrew faktom” [...] Przeczytałem setki świadectw osób, które ocalały, i nie przypominam sobie ani jednego, w którym autor nie opisywałby zdrady, zastraszania lub donosu ze strony polskich obywateli” - napisał na łamach „FT” Gross.

Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, skandaliczne słowa Grossa wywołały błyskawiczną reakcję polskiej ambasady w Londynie. W czwartek ambasador Arkady Rzegocki napisał list do „Financial Timesa”, polemizując z komentarzem Jana Tomasza Grossa dla tej gazety.

- To kolejny przypadek, kiedy Gross zdecydował się kwestionować dobre intencje stojące za nową ustawą (o IPN), której celem jest sprzeciw wobec błędnego  przypisywania państwu polskiemu i narodowi jako całemu odpowiedzialności za przestępstwa Holokaustu, które były skrupulatnie zaplanowane i bezwzględnie wykonane przez nazistowskie Niemcy [...] Odmawiając polskiemu państwu prawa obrony swoich własnych obywateli przed fałszywymi oskarżeniami, Gross wydaje się ignorować w całości niewyobrażalne okrucieństwo niemieckiej okupacji Polski i Polaków, którzy również cierpieli w wyniku przebywania w obozach koncentracyjnych – wyjaśnia ambasador Rzegocki, który był profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Jednocześnie szef polskiej placówki w Londynie przypomniał, że oprócz 3 mln Żydów podczas niemieckiej okupacji zginęło też ok. 2,8 mln etnicznych Polaków.

- Polski naród wierzy, że ma moralne prawo do walki o historyczną prawdę w tej sprawie, która wciąż jest zmieniania i zniekształcana - podkreślił.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ambasador odpowiada na paszkwil. „Jest istotna różnica, której Gross nie chce zaakceptować”
 
 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, PAP, Twitter
Reklama