Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Frekwencyjna klapa imprezy Tuska. Tłumów nie było [ZOBACZ]

Przygotowywany w pośpiechu piknik z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego, na którym m.in. można było zobaczyć szturmowców z Gwiezdnych Wojen, zakończył się koncertem na błoniach Stadionu Narodowego. Niestety frekwencja nie dopisała. Ale i z tym sobie poradzono odpowiednim kadrowaniem skromnego tłumu.

Od przelotu F-16 o godz. 14 rozpoczął się piknik rodzinny organizowany przez kolegę Donalda Tuska za fundusze spółek skarbu państwa. Zaplanowane atrakcje, w tym pokazy mody, zabawa hobby horse (materiałowa głowa konia zamocowana na drewnianym kiju, która pozwala symulować jazdę konną) i spacerujący szturmowcy z filmu "Gwiezdne wojny", miały upamiętnić 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego.

Reklama

Zwieńczeniem miał być pierwszy w tym sezonie koncert plenerowy na błoniach Stadionu Narodowego. Na scenie pojawiły się gwiazdy muzyki pop. Niektóre swoimi strojami podczas występów nawiązywały do historii.

Za mało ludzi? Wykadrujemy!

Jednak mimo takiego nagromadzenia sław w jeden wieczór, frekwencja nie dopisała. Obecny na koncercie dziennikarz Wirtualnej Polski porównał swoje zdjęcia z koncertu, z tymi, które mogli zobaczyć widzowie Telewizji Polskiej w likwidacji. Różniły się one także od zdjęć, jakie publikowała w mediach społecznościowych kancelaria premiera Tuska.

Tuż przed rozpoczęciem imprezy i w trakcie jej trwania na jego zdjęciach było zdecydowanie mniej ludzi.

Jak to możliwe? TVP odpowiednio kadrowało publikę, by nie było widać pustki, ale w relacji KPRM zdecydowanie było ich za dużo.

Usmiechniety Rafał - Graj teraz!

Źródło: niezalezna.pl, wp.pl
Reklama