Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Fake news "królem" kampanii wyborczej. Jest specjalny zespół! Sobolewski: Zajęcie 24 godziny na dobę

- Mamy powołany zespół, który śledzi fake newsy. Jest ich tak dużo, że zajęcia jest na 24 godziny na dobę - przyznaje Krzysztof Sobolewski z Prawa i Sprawiedliwości. Tegoroczna kampania wyborcza charakteryzuje się także dużą brutalizacją, a obóz władzy jest stale atakowany. O tym mówiono w programie "24 pytania" Doroty Kani.

Krzysztof Sobolewski
Krzysztof Sobolewski
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Ostatnio w "Gazecie Wyborczej" wywiadu udzieliła Krystyna Janda, oczywiście ostro krytykując Prawo i Sprawiedliwość.

- Odpowiadając przewrotnie, powiedziałbym że to mocny atak na pana prezydenta Trzaskowskiego ze strony pani Jandy, bo nie zostały przyznane pieniądze na seanse letnie, które odbywały się w Warszawie i tu chyba z pomocą przyszedł rząd polski. Większość artystów pewnie chciałaby być tak traktowana jak to określa pani Janda, co do przekonania takich osób, to nie jesteśmy naiwni: w niektórych sytuacjach są to przypadki beznadziejne. Będzie trudno przekonać. Bo wielki demokrata odmawia wsparcia dla teatru pani Jandy, natomiast ten autokratyczny rząd PiS wyciąga rękę

- skomentował Krzysztof Sobolewski w rozmowie z redaktor Dorotą Kanią w "Polskim Radiu 24".

- Pani Janda jest znana z różnych określeń i chyba najbardziej nie lubi, jak Polakom się wiedzie.

- dodał polityk. 

Trwa kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi i redaktor Dorota Kania zauważyła, że przybiera ona momentami brutalne formy. Wydarzenia w Pucku zakończyły się nawet zarzutami za zakłócenie porządku publicznego podczas wystąpienia prezydenta RP.

- To były uroczystości państwowe, nie był to wiec wyborczy, nie były to wydarzenia polityczne. Rocznica bardzo szczególna dla Kaszubów, dla Polaków. Tu nie chodzi o sam fakt, że ktoś krzyczał, tylko co krzyczał o pierwszej osobie w państwie. Chodzi o szacunek dla urzędu, on musi być. To co widzieliśmy po tych uroczystościach, pani Kidawa-Błońska poszła do tych ludzi i można powiedzieć, że podziękowała im za taką postawę

- powiedział Krzysztof Sobolewski.

Obiektem ataków pada również pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. Padają zdania, choćby takie jak podczas ostatniej konwencji PSL, sugerujące - delikatnie mówiąc - ograniczoną aktywność żony prezydenta. 

- To świadczy o klasie osoby, która w ten sposób mówi, bo pierwsza dama swoje działania skupia na pomocy, a ta działalność najmniej lubi światło kamer i blask fleszy. I może stąd bierze się przekonanie, że jak ktoś nie jest w blasku fleszy, to nic nie robi

- podkreślił Sobolewski. 

W ten sposób ostatnie tygodnie to sytuacja, która obraca się wokół dwóch słów: fake news

- Mamy powołany zespół, który śledzi fake newsy. Jest ich tak dużo, że zajęcia jest na 24 godziny na dobę. A taki "najlepszy" przykład fake newsa, to był ze strony naszej opozycji ze strony koronawirusa, kiedy od piątku nie mogą się doczekać koronawirusa. Niektórzy żartują, że jak koronawirus by pojawił się w Polsce, to dostałby tytuł człowieka roku jednej z gazet

- zakończył szef komitetu wykonawczego PiS.

 



Źródło: niezalezna.pl, Polskie Radio 2444

#kampania wyborcza #fake news #Krzysztof Sobolewski

redakcja