Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Echa "taśm Neumanna". Do akcji wkracza prokuratura. Chodzi o działkę w Tczewie

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku ponownie przyjrzy się sprawie sprzedaży działki w Tczewie. To o niej między innymi mówił w ujawnionej w piątek przez TVP Info rozmowie szef klubu PO-KO Sławomir Neumann z lokalnym działaczem PO z Tczewa. Jak informował w maju br. portal tcz.pl w kwietniu 2014 r. nieruchomość została sprzedana prywatnej firmie przez TTBS za blisko 2,5 mln zł, a niedługo później - starający się o kredyt nowy właściciel wycenił ją już na niemal 5,4 mln zł.

Sławomir Neumann
Sławomir Neumann
Maciej Luczniewski/Gazeta Polska

Sprawę sprzedaży przez Tczewskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego (właścicielem udziałów w nim jest miasto Tczew) prywatnej firmie działki przy ul. Rokickiej w Tczewie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Malborku. W pierwszym półroczu 2019 r. umorzyła ona postępowanie nie dopatrzywszy się nieprawidłowości.

Grażyna Wawryniuk rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku powiedziała, że śledztwo w tej sprawie zostało "podjęte z umorzenia" i będzie prowadzone przez gdańską prokuraturę okręgową.

Wyjaśniła, że ta decyzja jest efektem - przeprowadzonej przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku analizy akt malborskiego śledztwa oraz informacji, jakie pojawiły się w ujawnionej w piątek rozmowie szefa klubu PO-KO Sławomira Neumanna z lokalnym działaczem PO z Tczewa.

W umorzonym w malborskiej prokuraturze śledztwie sprawdzano, czy Tczewskie TBS i prezydent tego miasta nie dopuścili się nieprawidłowości w sprawie sprzedaży działki przy ul. Rokickiej w Tczewie.

Jak informował w maju br. portal tcz.pl, malborska prokuratura zajęła się sprawą sprzedaży działki po zawiadomieniu, jakie w CBA złożył jeden z tczewskich radnych. Zdaniem portalu radny miał sugerować, że działka została sprzedana poniżej wartości, a TTBS - i pośrednio także miasto, mogły stracić na tej transakcji niemal 3 mln zł.

Portal informował, że w kwietniu 2014 r. nieruchomość została sprzedana prywatnej firmie przez TTBS za blisko 2,5 mln zł, a niedługo później - starający się o kredyt nowy właściciel wycenił ją na niemal 5,4 mln zł.

Portal podawał, że spółka tłumaczyła wzrost wartości działki pracami, jakie na niej wykonała, w tym postawieniem tam biurowca. "W międzyczasie uchwałą Rady Miejskiej zmieniono przeznaczenie terenów, umożliwiając zabudowę mieszkaniową, co wzbudziło kontrowersje" - informował też portal.

Sprawa działki pojawiła się w upublicznionej w piątek przez TVP rozmowie, jaką pod koniec 2017 r. Neumanna miał przeprowadzić z lokalnym działaczem PO z Tczewa. Rozmówca Neumanna kilkakrotnie wspominał w nagraniu o możliwych kłopotach jednego z kandydatów na prezydenta Tczewa (Mirosława Pobłockiego pełniącego funkcję prezydenta Tczewa od 2010 r. do dziś, a w wyborach w 2018 r. startującego z list lokalnego stowarzyszenia "Porozumienie na Plus").

W rozmowie upublicznionej przez TVP nie pada wyjaśnienie, dlaczego tematem rozmowy stał się Pobłocki. KO wystawiła w wyborach samorządowych w 2018 r. własną kandydatkę, która nie została wybrana - wygrał Pobłocki.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

#prokuratura #Taśmy Neumanna #Tczew

redakcja