"Rzygam tym Tczewem" - powiedział na ujawnionych dzisiaj przez TVP Info taśmach przewodniczący sejmowego klubu PO-KO, Sławomir Neumann. Jak mówi tczewski radny PiS, Tadeusz Dzwonkowski, część osób emocjonalnie podchodzi do słów polityka. Relacjonuje, że dziś rozmawiał z jednym z przedsiębiorców i ten zapytał go, "czy już odpowiednie służby ściągają banery posła Neumanna w Tczewie".
Działacze Prawa i Sprawiedliwości z Tczewa są oburzeni słowami, które padają z ust Sławomira Neumanna (PO) na nagraniach ujawnionych przez TVP Info. Mieszkańcy miasta nie chcieli rozmawiać z PAP o polityce, a słysząc temat machali jedynie ręką.
TVP Info opublikowała w piątek nagranie rozmowy Neumanna z lokalnymi działaczami PO z Tczewa, która odbyła się pod koniec 2017 r. w Gdańsku. Polityk w wulgarny sposób wypowiada się na temat sytuacji w tym mieście.
Radny miejski PiS Tadeusz Dzwonkowski ocenił, że od polityków "pierwszej ligi" wymagałby przede wszystkim większej kultury słowa.
- W którymś momencie zawsze są odbiorcy i trzeba mieć świadomość, że w dzisiejszych czasach takie rozmowy zawsze może ktoś nagrać i wykorzystać. To jest norma. Te osoby, które nie mają problemu z językiem i przede wszystkim z tym, co mówią, nie mają się czego obawiać
- dodał miejski działacz PiS. Podkreślił, że osoby zachowujące się przed kamerami inaczej, a w prywatnych rozmowach inaczej, tracą dla niego wiarygodność.
Przyznał, że dzisiaj po południu rozmawiał z jednym z przedsiębiorców i ten zapytał go o to, czy już odpowiednie służby ściągają banery posła Neumanna w Tczewie. W jego ocenie, niektórzy podchodzą do tego bardzo emocjonalnie.
Radny miejski z PiS Piotr Antczak zwrócił uwagę na to, że posła PO nagrał ktoś z jego kolegów. Jego zdaniem świadczy to o całym środowisku.
- Pana Neumanna nagrali, ale cała Platforma tak samo mówi i tak samo traktuje nasze społeczeństwo - powiedział Antczak.
Ludzie pytani przez PAP na ulicy o tę sprawę nie chcieli rozmawiać. Podkreślali, że mają ważniejsze sprawy na głowie - spieszą się na autobus, na kolację do domu bądź do kościoła. Niektórzy, gdy słyszeli o czym ma być rozmowa, machali tylko ręką. Część twierdziła, że o polityce się nie wypowiada i polityki ma dość.