O eskapadzie piosenkarki na Gibraltar pisze "Super Express". Zresztą Doda pochwaliła się zdjęciami na portalu społecznościowym.
„Kiedy masz za dużo na głowie… Wśród swoich. Gibraltar pozdrawia” – tak podpisała fotkę z... małpą.
Ale sprawa jest znacznie poważniejsza. Niedawno Dorota R. została bowiem zatrzymana i prokurator postawił jej zarzuty.
CZYTAJ WIĘCEJ: Doda usłyszała zarzuty! Znanej piosenkarce grozi do pięciu lat więzienia
Czy mogła wyjechać z Polski?
– Środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju ulega uchyleniu z chwilą wpłaty na konto poręczenia majątkowego. W przypadku Doroty było to 100 tys. zł. – tłumaczy w rozmowie z „Super Expressem” Adam Gomuła, mecenas Dody.
Nadal jednak musi ona stawiać się dwa razy w tygodniu w komisariacie, bo obowiązuje ją dozór policyjny.