A z drugiej strony płynie nieprzerwany strumień obrzucania własnego kraju błotem przy każdej możliwej okazji. Bo przecież kwestie dotyczące zagłady Żydów to jeden z tematów szerszej akcji. W końcu mamy rok wyborczy, a wszystko co uderzy w państwo, bezpośrednio, lub też rykoszetem, uderzy także w znienawidzony PiS. To jest główny i zasadniczy cel ataków. Opozycja sięga po wszelkie możliwe sposoby, nie zawaha się przed niczym – byle uderzyć i poranić.
Temu przecież służą również wszystkie wypowiedzi dotyczące zachowań służb polskich na granicy z Białorusią. Oskarżanie leśników przez Ochojską o jakieś przestępcze działania w stosunku do imigrantów de facto wynikają z tego samego pnia ideowo-politycznego. Chodzi o ukazanie Polski okrutnie nie-wrażliwej, nie ratującej innych ludzi, lecz współwinnej zagładzie niegdyś, a śmierciom imigrantów obecnie.
Zbudowanie wizerunku naszego państwa, jako kraju nieledwie nazistowskiego ma służyć prostemu celowi: odcięciu rządu PiS od europejskich partnerów i pieniędzy z europejskich funduszy, a także wystraszenie części obywateli, którzy jeśli by uwierzyli w te wszystkie brednie, być może (jak sądzą wszyscy ci manipulatorzy) odwróciliby się od partii rządzącej i zagłosowali na kogoś z opozycji.
Więc w gruncie rzeczy o to w tym wszystkim chodzi – trwa batalia o powrót do władzy i każde narzędzie, jakie tylko da się wykorzystać będzie przez opozycję wykorzystane. Czy to młotek, czy insynuacja w mediach – wszystko jedno. Byle było ostro i agresywnie.