Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans ogłosił, że 18 czerwca przyjedzie do Polski, by rozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim o przestrzeganiu praworządności.
Będę zachęcał przewodniczącego Timmermansa, aby się przyjrzał krakowskiemu sądowi. Wszystko wskazuje na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza
– mówił w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu odnosił się do trwającego od ubiegłego roku buntu w Sądzie Okręgowym w Krakowie, wobec powołania tam przez ministra sprawiedliwości sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej na prezesa.
W przyjętej 24 maja uchwale Zebranie Sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie wyraziło wotum nieufności wobec Dagmary Pawełczyk-Woickiej i wezwało ją do natychmiastowego ustąpienia ze sprawowanej funkcji. Protestujący sędziowie potępili także udział sędziów w podporządkowanej politykom Krajowej Radzie Sądownictwa.
Warto przypomnieć, że zmiany w krakowskim sądownictwie są pokłosiem wykrycia na terenie apelacji krakowskiej afery korupcyjnej. Jej ognisko miało miejsce w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, ale afera zasięgiem obejmowała również inne sądy okręgu krakowskiego.
CZYTAJ TEŻ: Korupcja w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. W tle miliony złotych
Stanowisko wobec protestu sędziów zajęła Krajowa Rada Sądownictwa, która potępiła działanie zbuntowanych sędziów z SO w Krakowie. Uznała to za próbę zdyskredytowania nowej prezes metodami pozbawionymi racji merytorycznych oraz prawnych. Rada wskazała też, że sędziowie swoim działaniem łamią podstawowe zasady etyki zawodowej.
Krakowscy sędziowie postanowili również wyrażać swoje niezadowolenie wobec zmian w sądownictwie akcją przypinania do swoich ubrań oporników. Wcześniej przeprowadzili akcję oplakatowania sądu uchwałami zgromadzenia sędziowskiego.
Zbuntowani sędziowie próbowali też sparaliżować działanie sądu przez zablokowanie prac kolegium. Sześciu sędziów z ośmioosobowego składu tego organu złożyło rezygnację z udziału w jego pracach.
Wbrew argumentom wytaczanym przez zbuntowanych sędziów o rzekomym zastraszaniu ich przez prezes sądu i próbach podporządkowania politycznego opcji rządzącej, jej funkcja sprowadza się do uprawnień administracyjnych i organizacyjnych.
Źródło: niezalezna.pl
