Premier Donald Tusk ogłosił plan obrony i odstraszania "Tarcza Wschód", który ma kosztować 10 mld zł. -Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy - oświadczył. Z kolei jeszcze w 2021 roku, odnosząc się do budowanej przez rząd Zjednoczonej Prawicy zapory na granicy polsko-białoruskiej grzmiał, że "ten mur nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat, bo nie jest wcale intencją zbudowanie dobrych, skutecznych zapór".
Szef rządu nowy plan obrony i odstraszania pod kryptonimem "Tarcza Wschód" ogłosił na uroczystościach z okazji 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino.
"Podjęliśmy decyzję, aby zainwestować w nasze bezpieczeństwo, a przede wszystkim w bezpieczną wschodnią granicę 10 mld zł. Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy, w tym systemu fortyfikacji, a także takiego ukształtowania terenu, decyzji środowiskowych, które spowodują, że ta granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga"
– powiedział Tusk.
Premier zaznaczył, że te prace już się zaczęły.
Donald Tusk, odnosząc się do rządowych planów wybudowania zapory na granicy z Białorusią, w październiku 2021 r. powiedział, że "oni (PiS - red.) nie chcą zbudować żadnego muru" i "jakby chcieli, to by to zaczęli robić"
"Ten mur nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat, bo nie jest wcale intencją zbudowanie dobrych, skutecznych zapór. Ich intencją jest robienie emocjonalnych spektakli i wydanie blisko 2 mld zł bez żadnej kontroli"
– mówił Tusk.