"Wiemy o kontaktach dyplomatycznych i służbowych białoruskich i rosyjskich z Uzbekistanem i z Afganistanem. I będzie próba wykorzystania najprawdopodobniej kryzysu w Afganistanie jako kolejnej odsłony kryzysu migracyjnego" - mówił w Wilnie premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu na wspólnej konferencji prasowej ze swoją litewską odpowiedniczką przestrzegał też przed możliwą eskalacją konfliktu na Ukrainie.
"Wiemy o kontaktach dyplomatycznych i służbowych białoruskich i rosyjskich z Uzbekistanem i z Afganistanem. Najprawdopodobniej będzie próba wykorzystania kryzysu w Afganistanie jako kolejnej odsłony kryzysu migracyjnego" – powiedział w niedzielę w Wilnie premier Mateusz Morawiecki. Premier pytany był również o możliwą eskalację konfliktu na Ukrainie, o którym to scenariuszu wspomniał podczas swojego wystąpienia.
"Uważam, że to co rozgrywa się na naszych oczach, te akty dramatu, to może być niestety dopiero wstęp do czegoś dużo gorszego" – mówił Morawiecki.
Co do ryzyka, wystarczy posłuchać co mówił w ostatnich dniach sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, pan Blinken, aby zdać sobie sprawę z bezprecedensowej sytuacji, z którą mamy do czynienia wokół Ukrainy. Widzimy coraz więcej sygnałów, które do nas dochodzą. W dzisiejszym świecie współczesnych środków satelitarnych i innych nie da się ukryć. One są bardzo niepokojące. My bardzo wyraźnie widzimy także duże natężenie działań po stronie dyslokacji wojsk rosyjskich
- przestrzegł premier Mateusz Morawiecki.
One nie są trudne do dostrzeżenia i przestrzegaliśmy także o tym kilka tygodni temu, kiedy zaczynały się jedne z największych ćwiczeń rosyjsko-białoruskich, "Zapad". Wolimy tutaj przestrzegać dzisiaj, niż kiedy nastąpią nowe akty agresji żałować, że tego nie zrobiliśmy
- dodał.
Szef polskiego rządu pytany był również o stan zapory na granicy z Białorusią:
Nasza zapora jest budowana w miejscach, gdzie są nocne ataki - a tylko tej nocy było 200 prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej i ona bardzo często jest cięta i niszczona przez różnego rodzaju akcje, z udziałem żołnierzy białoruskich i funkcjonariuszy białoruskich. Niestety dochodzi do coraz większej liczby tego rodzaju ataków. Dlatego postanowiliśmy budować jeszcze trwalszą zaporę, do budowy której przystąpimy w najbliższych tygodniach, ale to potrwa kolejne miesiące. W związku z tym dzisiaj uzupełniamy tę Concertinę, którą udało nam się skonstruować
- poinformował Mateusz Morawiecki.