10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Armia polska zyska broń, która sprawdziła się na Ukrainie. Błaszczak już zapowiada kolejną umowę

- Zrobię wszystko, by godnie zastąpić w rządzie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - powiedział szef MON i nowo powołany szef Komitetu ds. bezpieczeństwa Mariusz Błaszczak. Zapowiedział, że jutro zostanie podpisana umowa z polskim producentem broni, która "sprawdziła się na Ukrainie".

Twitter.com/Ministerstwo Obrony Narodowej

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się po odebraniu wcześniej nominacji od prezydenta Andrzeja Dudy, Błaszczak wskazywał, że jego misja jako wicepremiera związana jest z przewodniczeniem Komitetowi ds. bezpieczeństwa i spraw obronnych. Wyraził przekonanie, że jest dobrze przygotowany do pełnienia tej roli z uwagi na doświadczenie zdobyte jako szef MSWiA oraz kierowanie od kilku lat MON.

Ocenił, że Komitet ma już dość duży dorobek, gdyż pozytywnie zaopiniował i był włączony w prace nad trzema ustawami. Wskazał tu m.in. na ustawę o obronie ojczyzny, która - mówił - stanowi fundament "jego działań jako ministra obrony narodowej". Wymienił też ustawę o ochronie ludności oraz ustawę o służbie zagranicznej.

- Oczywiście to jest tylko pewien etap naszej drogi związanej z przygotowaniem kolejnych aktów prawnych dotyczących bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej

 - zaznaczył wicepremier.

Błaszczak mówił też, że działania zmierzające do zwiększenia bezpieczeństwa Polski są skoncentrowane na rozwoju Wojska Polskiego.

- Rozwój Wojska Polskiego może być wtedy przeprowadzany, kiedy mamy fundament finansowy

 - mówił. Dodał, że tym fundamentem jest ustawa o obronie ojczyzny przewidująca, że w przyszłym roku na obronność zostanie przeznaczone minimum 3 proc. PKB.

- Chciałbym poinformować państwa, że również uzgodniliśmy plan finansowy Funduszu wsparcia sił zbrojnych. A więc w tym roku, w 2022, to będzie 20 mld zł, w roku przyszłym 49 mld zł - oświadczył.

- Nasz wysiłek finansowy jest realny, to są mocne fundamenty do tego, by rozbudowywać liczebnie Wojsko Polskie. To są mocne fundamenty do tego, żeby rozwijać program modernizacji wyposażenia Wojska Polskiego

 - dodał wicepremier. 

Wyliczając dotychczasowe kontrakty, Błaszczak mówił, że "2020 rok to zamówienie samolotów F-35 - najnowocześniejszych na świecie; 2021 rok - Bayraktary (tureckie drony bojowe), widzimy, że Bayraktary sprawdzają się na polu walki; no i w końcu rok 2022 - zamówienie 250 czołgów Abrams, też najlepszych na świecie". Jak dodał, "to jeszcze nie koniec", gdyż ustawa o obronie ojczyzny pozwoliła MON na zwiększenie zakresu modernizacji wojska.

Błaszczak wskazał na krytykę, że zamówienia MON były dotychczas zbyt małe.

- Ale były one konsekwencja możliwości budżetowych, a możliwości budżetowe skokowo wzrastają - w związku z tym nowe zamówienia

 - stwierdził.

Zapowiedział, że w czwartek odbędzie się konferencja prasowa, na której podpisana zostanie umowa z polskim producentem broni; jak zaznaczył, chodzi o broń, która sprawdziła się już w walkach na Ukrainie.

Po południu MON poinformował, że w czwartek o godz. 10.00 wicepremier i minister obrony narodowej zatwierdzi umowę zwiększającą liczbę zamówionych dla Wojska Polskiego przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun. Pierwsze z nich mają trafić - informuje resort - na wyposażenie żołnierzy jeszcze w tym roku.

Nowo powołany wicepremier podkreślił ponadto na konferencji znaczenie artylerii rakietowej i potrzebie wsparcia Ukrainy w tym zakresie

- Nasze zamówienie z 2019 roku było zamówieniem, które trafiało w sedno. Jeżeli chcemy odstraszyć rosyjskiego agresora, to wojsko polskie powinno być wyposażone w realną artylerię rakietową - taką artylerią są wyrzutnie HIMARS

 - wskazał. Zaznaczył również, że jeszcze w tym roku trafią do Polski przeciwrakietowe wyrzutnie Patriot.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

md