Hakerzy, którzy zaatakowali konto na Twitterze Tomasza Sakiewicza, stronę "Poland Daily" oraz portal Związku Polaków na Białorusi, zablokowali także szefowi "GP" dostęp do tweetdecka - aplikacji do zarządzania Twitterem. – Myślę, że zaatakowane media nie są przypadkowe, ani nie jest to drobiazgiem – mówi naszej reporterce były szef MON, Antoni Macierewicz.
W środę hakerzy włamali się na konto redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" oraz "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasza Sakiewicza. Publicysta stracił dostęp do konta (zmieniono hasło), na którym wstawiono odnośnik do artykułu zamieszczonego na portalu znadniemna.pl, prowadzonego przez Związek Polaków na Białorusi. Ów artykuł również był cyberprowokacja. Można było z niego dowiedzieć się, że "Polska i Litwa wzywają NATO do wysłania wojsk na Białoruś".
Tego samego dnia zaatakowano anglojęzyczny serwis Telewizji Republika "Poland Daily". Fałszywe treści były prawdopodobnie autorstwa hakerów działających na zlecenie kremlowskich służb.
Według Antoniego Macierewicza zaatakowane media nie są przypadkowe.
W latach 2016-2018 ataki hakerskie i właśnie takie dezinformacyjne na wojsko polskie były niemal na porządku dziennym. Ukazywały się niby wywiady poszczególnych generałów zupełnie fikcyjne i nieprawdziwe. Ukazywały się informacje jakoby uzyskane od żołnierzy amerykańskich na temat polskiej armii – zupełnie fikcyjne i nieprawdziwe. To jest rzecz, którą Rosjanie bardzo systematycznie prowadzą i są, można by powiedzieć, mistrzami w tej dziedzinie. Z przykrością muszę powiedzieć, że mało się na to zwraca uwagę. To, co zrobiono wobec pana redaktora Sakiewicza, to, co zrobiono wobec „Poland Daily”, jest naprawdę ostatnim ostrzeżeniem dla polskich mediów i polskiego bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że zostało wdrożone odpowiednie postępowanie i mam także nadzieję, że zwrócono się do prokuratury rosyjskiej, by ona też wszczęła postępowanie. Bez względu na to, co myślimy o takiej prawnej skuteczności, to jest to niezbędny krok formalnoprawny, które państwo polskie musi zrobić i pokazać całemu światu, że Rosja bądź też postępuje zgodnie z zobowiązaniami, jakie ma wobec innych państw na świecie, bądź też odwrotnie te zobowiązania bezczelnie i otwarcie łamie. To jest rzecz niesłychanie ważna
– zaznaczył Antoni Macierewicz.
Marszałek Senior ocenił, że w ogóle polskie media powinny zacząć być chronione przez odpowiednie służby. Dodał, że „same również powinny zorganizować sobie ochronę cybernetyczną tak, żeby zminimalizować rosyjskie ataki".
A one będą się nasilały - nie ma wątpliwości, że w wypadku „Gazety Polskiej” i mediów związanych z „GP”. To jest związane z linią polityczną, z waszym stosunkiem do ruchu wolnościowego na Białorusi, z waszym stosunkiem do zbrodni smoleńskiej, z waszym stosunkiem do w ogóle sprawy sojuszu polsko-amerykańskiego. Jesteście tym medium, które jest najbliższe polskim dążeniom, najbliższe temu, co Polacy wyrażają w kolejnych wyborach, w których jednoznacznie opowiadają się za wartościami chrześcijańskimi, za sojuszem ze Stanami Zjednoczonymi, za silną armią i za tym, by sprawa smoleńska była przez zarówno polską prokuraturę jak i w ogóle ścigana
– powiedział nam polityk.
ZOBACZ całość rozmowy z byłym szefem Ministerstwa Obrony Narodowej, Antonim Macierewiczem: