Już 8 lutego o godz. 12 przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie będzie można zademonstrować swoje przywiązanie do państwa prawa, suwerenności, konstytucji i opowiedzieć się za realną reformą wymiaru sprawiedliwości. Swoją obecność zapowiadają Andrzej i Joanna Gwiazdowie. W rozmowie z niezalezna.pl opozycjonista z czasów PRL mówi, że reforma sądów jest absolutnie niezbędna. – Środowisko sędziów samo nie może się oczyścić, popieramy wprowadzane reformy – dodaje Andrzej Gwiazda.
8 lutego o godz. 12:00 przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie będzie można zademonstrować swoje przywiązanie do państwa prawa, suwerenności, konstytucji i opowiedzieć się za realną reformą wymiaru sprawiedliwości. Komitet "Suwerenni" oraz Kluby "Gazety Polskiej" organizują manifestację.
Na czele komitetu „Suwerenni” stanął działacz opozycji antykomunistycznej w czasach PRL, wydawca, przewodniczący warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej”, Adam Borowski.
Komitet tworzą i popierają ludzie, którzy pragną sprawiedliwego wymiaru sprawiedliwości. Chcą dokończenia reformy, którą próbuje zablokować opozycja . Nasza demonstracja jest wsparciem - i dla pana prezydenta i dla Trybunału Konstytucyjnego, który stoi na straży zgodności działań z konstytucją
- mówił w rozmowie z Niezalezna.pl.
Do komitetu dołączyli Joanna i Andrzej Gwiazdowie.
Dołączyliśmy do komitetu w poczuciu obowiązku, bo taki niewątpliwie jest, dodatkowe motywy są w zasadzie nieistotne. To była jeszcze nasza z 78 roku dewiza, że robotnicy muszą się bronić sami, tak samo Polacy muszą się bronić sami przed atakami, a nie czekać, że ktoś za nich to zrobi. To jest obowiązkiem każdego Polaka, a zaniechanie tego obowiązku skutkuje jak w 89 roku, gdy zaniedbaliśmy wtedy tego obowiązku, to wiemy jak to się skończyło
– mówi nam Andrzej Gwiazda.
Kiedy po zmianie władzy w Polsce, jaka nastąpiła w 2015 roku, zaczął pojawiać się temat reformy sądownictwa, wywołało to ogromny sprzeciw części środowiska sędziowskiego i oczywiście parlamentarnej opozycji. W "obronie sądów" były organizowane uliczne protesty, a kiedy nie przyniosły skutku - ostatnio do akcji włączył się Sąd Najwyższy.
Małgorzata Gersdorf i jej koledzy próbują w istocie zdelegalizować KRS, Izbę Dyscyplinarną i "nowych" sędziów, lekceważąc w dodatku Trybunał Konstytucyjny.
Jak mówi nam Andrzej Gwiazda, demonstracja zorganizowana jest w obronie państwa prawa, suwerenności, konstytucji.
„Wyraża nasze poparcie dla reformy wymiaru sprawiedliwości i Trybunału Konstytucyjnego. Jest to sprzeciw, pokazanie swojej opinii na temat buntu sędziów”
– mówi nasz rozmówca.
Polacy w demokratycznych wyborach dali mandat Prawu i Sprawiedliwości do sprawowania rządów. Oczekują realnej reformy wymiaru sprawiedliwości. Andrzej gwiazda zaznacza, że środowisko sędziów samo się nie oczyści.
Reforma sądów jest absolutnie niezbędna, i to wiemy od 89 roku, dlatego że profesor Strzębosz nas oszukał. Otóż sędziowie, środowisko sędziów samo nie może się oczyścić, tak jak człowiek z bagna nie może się sam za włosy wyciągnąć – mimo najszczerszych chęci. Musi mu ktoś pomóc
– stwierdził Gwiazda.
„Popieramy sprawiedliwość i występujemy w obronie prawa, ponieważ złamanie litery prawa uniemożliwia sprawiedliwość – ocenił działacz opozycji w PRL.
Dopytaliśmy, czy Andrzej i Joanna Gwiazdowie będą na manifestacji 8 lutego w Warszawie.
Mamy zamiar być na demonstracji i mam nadzieję, że nam się uda
– mówi nam Andrzej Gwiazda.