Kuchnia, czy jednak Sejm Rzeczypospolitej? Liderka sejmowego protestu Iwona Hartwich, najwyraźniej przekonana jest, że raczej to pierwsze... „Proszę wyjść stąd! Tu jest nasza kuchnia! Proszę wyjść stąd!” – krzyczała dziś kobieta do Straży Marszałkowskiej, która zapobiegła wywieszeniu przez protestujących transparentu w oknie budynku parlamentu.
Jak już informowaliśmy, Straż Marszałkowska uniemożliwiła protestującym w Sejmie wywieszenie za oknem budynku transparentu informującego o prowadzonym przez nich proteście. Wywołało to ogromne oburzenie protestujących oraz sympatyzujących z nimi polityków „totalnej opozycji”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Koniec udawania. Maski opadły! Ta wypowiedź jednej z protestujących nie pozostawia żadnych złudzeń
W sieci cały czas pojawiają się nowe nagrania z sejmowego incydentu i przepychanek protestujących ze Strażą Marszałkowską. Na jednym z nich z ust Iwony Hartwich pada doprawdy zadziwiające żądanie wobec Straży Marszałkowskiej…
Proszę wyjść stąd! Tu jest nasza kuchnia! Proszę wyjść stąd!
- krzyczy kobieta.
Hartwich do pracowników Kancelarii Sejmu: Proszę wyjść stąd! Tu jest nasza kuchnia! Czy to jeszcze sejm? ???? pic.twitter.com/0QWWkPhj7T
— Anna Pańczyk (@A_panczyk) 24 maja 2018
To jest mega skandal aby korytarz Sejmu zamienić w kuchnię. Tu jest potrzebny psychiatra a nie żywa gotówka. pic.twitter.com/QWnnhvisTf
— Polska Suwerenna???????? (@SuwerennaPL) 24 maja 2018