Prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko dziesięciu osobom. Postępowanie dotyczy udziału w grupie przestępczej organizującej nielegalny przemyt obywateli Wietnamu tzw. "kanałem nadbałtyckim" - poinformowała we wtorek Prokuratura Krajowa.
Akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie skierował Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie. Z kolei śledztwo w tej sprawie prowadziła Placówka Straży Granicznej w Terespolu Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie. Dotyczy on kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i nielegalnego organizowania innym osobom przekraczania wbrew przepisom granicy Rzeczpospolitej Polskiej, za co grozi do 10 lat więzienia.
Jak ustalili śledczy w skład grupy, która działała od 2012 roku do 2017 roku wchodzili zarówno obywatele Wietnamu, jak i Polski. Organizatorami przemytu cudzoziemców byli jednak Wietnamczycy przebywający legalnie w Polsce, mieszkający w rejonie Warszawy i Wólki Kosowskiej oraz prowadzący działalność gospodarczą w wielu centrach handlowych na terenie Wólki Kosowskiej, Warszawy oraz Konina.
Dzięki prowadzonej działalności handlowej posiadali liczne kontakty z obywatelami polskimi oraz obywatelami krajów nadbałtyckich, tj. Litwy i Łotwy. Osoby te wykorzystywane były później przez organizatorów przestępczego procederu w charakterze osób wyszukujących kierowców lub kierowców odpowiedzialnych za nielegalny transport cudzoziemców z terytorium Litwy lub Łotwy oraz Ukrainy do Polski, a następnie do krajów Europy Zachodniej
- przekazała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.
Jak podała organizatorzy procederu legalnie sprowadzali obywateli Wietnamu drugą lotniczą do Rosji. Następnie "przerzucone" osoby przedostawały się bezprawnie zielonymi granicami w zorganizowanych grupach z Rosji przez Białoruś, Ukrainę lub Estonię i Łotwę na Litwę, a następnie do Polski i dalej do krajów Europy Zachodniej.
Organizatorzy prowadzili swoją działalność na terytorium Wietnamu, Rosji, Republiki Białoruś, Polski, Niemiec, Francji oraz Belgii. Każdy z nich odpowiadał za poszczególny etap podróży cudzoziemca z Wietnamu do Europy
- podkreśliła Ewa Bialik.
Jak dodała jednorazowy "przerzut" kosztował 15 tysięcy dolarów amerykańskich.
Rola członków grupy działających na terytorium RP polegała na zorganizowaniu cudzoziemcom pochodzenia wietnamskiego, przekroczenia wbrew przepisom granicy RP z kierunku litewskiego, ukraińskiego lub białoruskiego, zapewnieniu im wyżywienia, środków łączności oraz bezpiecznego miejsca pobytu w RP, a następnie po otrzymaniu określonej kwoty pieniędzy za zorganizowany "przerzut" - najczęściej w formie przelewu bądź przekazu pieniężnego dokonanego od rodzin cudzoziemców z terytorium Wietnamu - dalszy ich transport do Niemiec lub Francji
- zaznaczyła Bialik.