Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przypomniał, że chodzi o okres od 11 kwietnia 2018 r. do 22 maja 2022 r., gdy w związku z pełnioną funkcją Antoni Macierewicz jako przewodniczący Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego oraz członek Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, podał do publicznej wiadomości klauzulowane informacje.
Miały one pochodzić z dokumentów opatrzonych klauzulami niejawności i dotyczyć okoliczności katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku w dniu 10 kwietnia 2010 r. informacje niejawne o klauzulach. Uzasadnienie aktu oskarżenia jest w całości niejawne.
Prok. Nowak w komunikacie PK dodał, że za ten czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. W sierpniu br. Sejm uchylił politykowi PiS immunitet i wyraził zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej.
Sprawę umorzono
Na stronie prokuratury pojawił się także komunikat, z którego wynika, że prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zniszczenia samolotu w trakcie prac podkomisji smoleńskiej. Chodzi o bliźniaczą maszynę, do tej, której wrak znajduje się w Rosji, czyli Tu-154M o numerze 102.
„Postępowanie zostało umorzone wobec braku w czynach znamion czynu zabronionego” - przekazał prok. Nowak. Wcześniej zarzucano członkom zespołu uszkodzenie maszyny podczas prowadzonych prac.
Po dwóch latach prowadzenia dochodzenia w tej sprawie śledczy ustalili, że samolot już przed rozpoczęciem prac podkomisji był wyłączony z użytkowania. „Brak możliwości przywrócenia go do użytkowania nie wynikał więc wyłącznie z późniejszych prac podkomisji” - wyjaśnił prok. Nowak.