Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Afera ściekowa zatacza coraz szersze kręgi. Kto jeszcze odpowie za szkody? NOWE FAKTY

Nie milkną echa tzw. afery ściekowej. Gdańska Prokuratura Okręgowa w ramach śledztwa dotyczącego awarii w gdańskiej Przepompowni Ścieków Ołowianka, zbada możliwość wywiedzenia w tej sprawie powództwa cywilnego. Prokuratorzy w toku toczącego się już śledztwa badają rozmiary szkód, próbują też ustalić, kto odpowiada za ich wyrządzenie.

Fotomag/Gazeta Polska

To właśnie Gdańska Prokuratura Okręgowa prowadzi wszczęte w połowie maja śledztwo dotyczące skutków awarii w miejscowej przepompowni ścieków oraz związanego z nią awaryjnego zrzutu ścieków do Motławy i Zatoki Gdańskiej. Postępowanie prowadzone jest pod kątem zanieczyszczenia wód mogącego zagrażać środowisku oraz życiu lub zdrowiu człowieka. Prokuratorzy badają w nim m.in. rozmiary szkód, próbują też ustalić, kto za odpowiada za ich wyrządzenie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nawet 60 proc. ścieków z Gdańska trafiło m.in. do Motławy. Gdy Sanepid bada stan wód, prokuratura wszczyna śledztwo
 
Jak informowaliśmy już na łamach portalu niezalezna.pl, miliony litrów ścieków wpłynęło do Motławy z powodu awarii w gdańskiej przepompowni. W efekcie konieczne okazało się wprowadzenie zakazu kąpieli na wszystkich plażach w mieście zarządzanym przez Pawła Adamowicza. Gdy w Motławie pływały śnięte ryby, a nad rzeką unosił się fetor, prezydent Gdańska... sugerował spokój!
 
CZYTAJ WIĘCEJ: Śnięte ryby i odór nie do zniesienia nad Bałtykiem... Co robi Adamowicz? Pisze posty na Twitterze

Sam Adamowicz, wywołany do tablicy, najwyraźniej postanowił schować głowę w piasek i nie odpowiadać na pytania Kacpra Płażyńskiego, kandydata PiS na prezydenta miasta.

- Liczę, że Paweł Adamowicz odpowie na wszystkie moje pytania postawione publicznie podczas konferencji prasowej. Jak na razie ustosunkował się do dwóch i pół pytania. Na pozostałe odpowiedział nie na temat albo wcale – mówił w rozmowie z portalem niezalezna.pl Kacper Płażyński.  

CZYTAJ WIĘCEJ: Afera ściekowa. Kacper Płażyński mówi nam: "Adamowicz nie odpowiedział na moje pytania"

Tymczasem dziś Prokuratura Krajowa poinformowała, że w ramach śledztwa gdańscy prokuratorzy podejmą także kroki cywilnoprawne. Spróbują m.in. ustalić czy istnieją podstawy do wywiedzenia powództwa cywilnego w tej sprawie. Jak podano w komunikacie, „na konieczność podjęcia takich działań zwrócił uwagę prokurator generalny Zbigniew Ziobro”.

- W tej sprawie wysoce prawdopodobnym jest zaistnienie co najmniej stanu zagrożenia lub nawet naruszenia środowiska jako dobra wspólnego. Powinno to skutkować zakazaniem dalszego naruszania środowiska i co z tym związane, nakazaniem podjęcia przez spółkę środków zapobiegawczych celem uchronienia ekosystemu od zniszczeń – wyjaśnia cytowany w komunikacie minister Ziobro.

Prokuratura wyjaśnia, że „możliwe jest także uruchomienie roszczenia prewencyjnego”.


„Poczynione dotychczas ustalenia wskazują na to, że środowisko jako dobro wspólne było zagrożone bezpośrednio wskutek oddziaływania w postaci „awaryjnego zrzutu ścieków”. Możliwe będzie zatem wywiedzenie powództwa o zaniechanie dalszego naruszenia oraz o zobowiązanie spółki do podjęcia środków zapobiegawczych” – poinformowała w komunikacie Prokuratura Krajowa.

Jak się okazuje, gdańscy prokuratorzy będą też analizować podstawy do podjęcia w tej sprawie działań administracyjnoprawnych. Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, na podstawie Prawa ochrony środowiska możliwe jest nałożenie na podmiot, który negatywnie oddziałuje na środowisko „obowiązku ograniczenia takiego oddziaływania lub przywrócenia środowiska do stanu właściwego”.

„Organ ochrony środowiska w swojej decyzji może określić zakres ograniczenia oddziaływania na środowisko lub stan, do jakiego ma ono zostać przywrócone lub konieczne do podjęcia czynności” – podkreślono w komunikacie dodając, że decyzja taka może zawierać konkretny termin „wykonania nałożonych na dany podmiot obowiązków”.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#śledztwo #prokuratura #Paweł Adamowicz #Gdańsk #przepompownia #Mołtawa #afera ściekowa

redakcja