Przed Sejmem, w trakcie demonstracji „Żarty się skończyły. Moje ciało, moja sprawa”, ze sceny do zgromadzonych przemawiała Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej. W trakcie wystąpienia zaliczyła wyjątkowo żenującą pomyłkę.
– grzmiała ze sceny, a następnie dodała:Nie może być tak, że jakiś fanatyczny margines będzie nam dyktował, co mamy robić. Nie może być tak, że rząd i parlament ulegają temu fanatyzmowi. Bo jeżeli tak jest, jeżeli tak jest, to rząd i parlament staje się dyktaturą, a państwo staje się więzieniem
Reklama
Dopiero po chwili podpowiedziano jej, że powinno być „mężczyzn”. I choć Scheuring-Wielgus poprawiła się, to później na Twitterze stwierdziła, że… chodziło jej właśnie o kobiety.Dość dyktatury kobiet!
– napisała.Dość dyktatury kobiet - Podtrzymuję. Dość dyktatury PBS, poseł Pawłowicz, Joanny Banasik. Dość dyktatury PiSu. Wolność!!!
