Jeszcze przed wakacjami ekipa profesora Krzysztofa Szwagrzyka prowadzić będzie prace badawcze w dawnej ubeckiej katowni przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. Poinformował o tym dzisiaj Jacek Pawłowicz, dyrektor Biura Edukacji Historycznej - Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Był on gościem Doroty Kani w „Rozmowie Niezależnej”.
-
W naszym muzeum będziemy mogli pokazać miejsca związane z Żołnierzami Wyklętymi, które cały czas odkrywamy. Odnaleźliśmy na przykład karcery przygotowane specjalnie dla więźniów z X i XII pawilonu. Miały one zaledwie 1,5 metra wysokości i 50 centymetrów szerokości. W tym czymś mieścił się człowiek. Więźniowie stali tam w swoich ekskrementach. Koszmarne miejsce - powiedział Jacek Pawłowicz.
Stwierdził, że ekipa profesora Krzysztofa Szwagrzyka, który od lat zajmuje się sprawą zbrodni komunistycznych w Polsce, będzie prowadzić na Rakowieckiej prace poszukiwawcze. Ruszą one jeszcze przed wakacjami.
- Z relacji świadków wynika, że tam również zakopywano zwłoki osób zakatowanych w śledztwie, czy zamordowanych strzałem w tył głowy. (...) Przed nami wiele pracy. Myślę, że Łączka to dopiero początek
- poinformował Jacek Pawłowicz.
Dodał, że w samej Warszawie jest kilkanaście miejsc, gdzie grzebano ofiary zbrodni komunistycznych.
Całą rozmowę obejrzeć można na vod.gazetapolska.pl:
Źródło: niezalezna.pl
pb