Jak prezenter TVN Jarosław Kuźniar podróżuje z rodziną po USA, żeby było taniej? Kupuje wszystko w amerykańskim supermarkecie dla najuboższych, a po wycieczce...
Jak prezenter TVN Jarosław Kuźniar podróżuje z rodziną po USA, żeby było taniej? Kupuje wszystko w amerykańskim supermarkecie dla najuboższych, a po wycieczce... zwraca wszystkie towary, twierdząc, że mu nie pasowały.
Jarosław Kuźniar opowiedział pismu "Grazia", jak ze swoją dziewczyną i 2-letnią córką podróżuje po Kanadzie i USA:
Podróże są fantastyczne dla dzieci. Widzę, jak Zośka reaguje na wszystko, co nowe. Na ludzi, jedzenie. Na podróż z dzieckiem wcale nie jest trudno się spakować, nie trzeba brać wanienek, krzesełek i Bóg wie czego jeszcze. Fotelik samochodowy? Nie ma sensu. Do Kanady i USA nie braliśmy żadnych gadżetów. Pojechaliśmy do Walmartu, kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało.
Walmart to - zaznaczmy - słynna amerykańska sieć supermarketów słynących z bardzo niskich cen. Korzystają z niej głównie ludzie ubodzy. Właśnie ją oszukuje świetnie zarabiający dziennikarz TVN, kupując, używając, a następnie zwracając towary jako rzekomo "niepasujące".
@jarekkuzniar
Co zabawne - zachowujący się jak drobny cwaniaczek Kuźniar słynie z odnoszenia się z wyższością wobec Polaków, także tych podróżujących za granicę. W 2014 r. zasugerował na Twitterze, że Polacy śmierdzą, pisząc: "Polacy przenieśli tradycję kanapki z jajem cuchnącej w przedziale PKP do samolotu. Teraz kurczak w sreberku. Szczęśliwie butów nie zdejmują". Z kolei wcześniej, w wywiadzie dla portalu natemat.pl, powiedział, że wybiera się na wakacje do "miejsc, które nie są naznaczone Polakami".