Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Marek Jurek dla niezalezna.pl: Matura bez religii to zaprzeczanie praw uczniów

- Kwestionowanie prawa do zdawania na maturze nauki religii uderza przede wszystkim w katolików, w głębszym sensie jeszcze mocniej narusza prawa uczniów prawosławnych czy ewangelickich, dla których – ze względu na życie w mniejszości – religia jest i

Filip Blazejowski/Gazeta Polska
Filip Blazejowski/Gazeta Polska
- Kwestionowanie prawa do zdawania na maturze nauki religii uderza przede wszystkim w katolików, w głębszym sensie jeszcze mocniej narusza prawa uczniów prawosławnych czy ewangelickich, dla których – ze względu na życie w mniejszości – religia jest istotnym elementem ich społecznej tożsamości - mówi portalowi niezależna Marek Jurek, prezes Prawicy Rzeczypospolitej.

Egzamin maturalny nie może obejmować religii - wynika z zawartej w konstytucji i konkordacie zasady niezależności państwa od Kościoła katolickiego - przypomniało kilka dni temu MEN. Egzamin maturalny może obejmować wyłącznie te przedmioty, których podstawę programową określa MEN, a nie władzę kościelną. Dlatego, jak tłumaczyła wiceszefowa MEN Joanna Bredzik, nie ma prawnych podstaw do przeprowadzenia egzaminu maturalnego z religii.

- Nikt rozsądny nie kwestionuje naukowego charakteru znajomości prawosławnego chrześcijaństwa, judaizmu czy islamu. I tak samo nikt nie powinien zaprzeczać wagi intelektualnej znajomości nauki Kościoła Katolickiego - mówi Jurek. - Kwestionowanie prawa do zdawania na maturze nauki religii jako przedmiotu fakultatywnego jest oczywistym zaprzeczaniem praw uczniów. Choć statystycznie uderza to przede wszystkim w katolików, w głębszym sensie jeszcze mocniej narusza prawa uczniów prawosławnych czy ewangelickich, dla których – ze względu na życie w mniejszości – religia jest istotnym elementem ich społecznej tożsamości - dodaje polityk. 

Oczywiście, odrębną kwestią jest pytanie czy matura z religii to dziś sprawa najważniejsza dla cywilizacji chrześcijańskiej, gdy zagrożone są jej naturalne fundamenty (prawo do życia i prawa rodziny), gdy opinia chrześcijańska występująca w ich obronie jest ciągle za mało aktywna, gdy władza przynajmniej wobec popierającej ją części społeczeństwa uprawia otwartą tyranię moralną – co najbardziej widoczne jest w stosunku władz rządzącej Platformy do posłów głosujących zgodnie z obiektywnymi nakazami etyki chrześcijańskiej - podkreśla Jurek.

 



Źródło: niezalezna.pl

JW