Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Prokuratura lekceważy opinię rodzin, a my chcemy tylko prawdy - mówi A. Melak

- Prokuratura postępuje według ustalonego przez siebie schematu, w którym nigdy nie brano pod uwagę opinii ani dobra rodzin ofiar katastrofy. Pokazują w ten sposób kto tu rządzi – mówi portalowi niezalezna.pl Andrzej Melak, brat śp. Stefana Melak, kt

smolenskcrash.com
smolenskcrash.com
- Prokuratura postępuje według ustalonego przez siebie schematu, w którym nigdy nie brano pod uwagę opinii ani dobra rodzin ofiar katastrofy. Pokazują w ten sposób kto tu rządzi – mówi portalowi niezalezna.pl Andrzej Melak, brat śp. Stefana Melak, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

Najbliżsi ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. chcieliby w spokoju zapoznać się z ustaleniami biegłych badających, na obecność materiałów wybuchowych, próbki pobrane z wraku tupolewa. Poprosili wojskową prokuraturę o udostępnienie sprawozdania, lecz ich prośba pozostała bez reakcji.

- Osoby pokrzywdzone nie są traktowane w należyty sposób. Rządzący pokazują w ten sposób stosunek władzy do tych, którzy ucierpieli. Jesteśmy lekceważeni ze strony rządu i ministrów. Mieliśmy spotkania z premierem Donaldem Tuskiem i ministrami, miały być następne, ale nic się nie dzieje – mówi brat śp. Stefana Melaka.

- Przekazanie wyników badań jeszcze przed konferencją byłoby okazaniem szacunku i poważnego traktowania pokrzywdzonych ze strony prokuratury i władz zwierzchnich - dodaje. 

- Uważają nas za osoby niezrównoważone żądające nie wiadomo czego. A my chcemy tylko prawdy - mówi nam Andrzej Melak. - Po wynikach ekspertyz mogę się spodziewać wszystkiego. W tej sprawie nie można gdybać, tu trzeba rzetelnie wszystko sprawdzić - tłumaczy.

 



Źródło: niezalezna.pl

mg