Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Pomnik smoleński w sanktuarium maryjnym

W jednym z najmłodszych Polskich sanktuariów maryjnych w Kałkowie – Godowie poświęcono pomnik poległych w katastrofie smoleńskiej. Znak Pamięci

W jednym z najmłodszych Polskich sanktuariów maryjnych w Kałkowie – Godowie poświęcono pomnik poległych w katastrofie smoleńskiej.

Znak Pamięci

Ten pomnik to zbudowana z cegieł i zacementowana makieta samolotu.
- Znak samolotu, grudki ziemi lotniska spod smoleńska i szczątki wraku samolotowego przypominają 96 ofiar poległych 10 kwietnia 2012 roku. Ujawniając światu prawdę o zbrodni katyńskiej ratowali pamięć narodu i za to oddali życie. By ich ofiara nie uległa zapomnieniu, wszystkim poległym, wśród nich przyjaciołom sanktuarium, tę bolesną stację narodu umieszczono przy świętokrzyskiej golgocie – mówił kustosz sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Pani Ziemi Świętokrzyskiej ks. infułat Czesław Wala podczas uroczystości poświęcenia.
Śp. Anna Walentynowicz była częstym gościem sanktuarium. Twierdziła, że tu może odpoczywać i modlić się głębiej niż gdzie indziej. Śp. Przemysław Gosiewski poważnie wspomógł budowę działającego na terenie sanktuarium hospicjum dla chorych onkologicznie. Śp. Janusz Kurtyka, szef IPN, znakomicie znał działalność księdza kustosza. Cztery lata temu osobiście wręczył mu dyplom kustosza pamięci narodowej.

Świętokrzyska golgota

Na terenie sanktuarium wybudowano miejsca modlitwy, działają warsztaty aktywności zawodowej, dom ludzi w podeszłym wieku oraz opieki paliatywnej. Jadąc do sanktuarium widzimy budowlę przypominającą ogromne zamczysko zwieńczone krzyżem. To właśnie świętokrzyska golgota. Na frontowej ścianie godło państwowe – orły z różnych epok naszej państwowości. Wokół najczęściej tłum ludzi. Jedni modlą się w milczeniu, drudzy wspinają się ku górze, pod krzyż.
- Krzyż na szczycie oznacza, że w nasze życie, nie tylko osobiste ale i narodowe, wpisane jest cierpienie, wpisana jest śmierć. Śmierć tak straszna i bolesna, jak śmierć Chrystusa na krzyżu. Dlatego postawiliśmy krzyż na górze tej budowli, którą nazwaliśmy Golgotą Narodu Polskiego – wyjaśnia ks. Wala.
- Wewnątrz tej budowy są oratoria poświęcone wydarzeniom i ludziom, którzy Bogu, ojczyźnie, prawdzie i człowiekowi poświęcili swoje życie, czasem do końca jak ojciec Kolbe, ksiądz Popiełuszko i inni. W kilka tygodni po tragedii smoleńskiej tuż przy golgocie przybyło jeszcze jedno miejsce – ze zdjęciami 96 poległych. Wciąż płoną znicze, teraz jest także i pomnik – dodaje.

Właściwe miejsce

Stanisław Karbowniczek, autor i wykonawca pomnika, nie lubi mówić o swojej pracy. Zrobił co czuł, że musi zrobić.
Małgorzata Kowalska przewodniczka po sanktuarium i szefowa miejscowej scholi mówi, że pomnik jest prosty a jego autor jest skromnym, zwykłym człowiekiem i na tym właśnie polega siła jego oddziaływania. Powstał z ofiar pielgrzymów, tak jak wszystkie sanktuaryjne dzieła.
- Gdy dwa miesiące po katastrofie ksiądz infułat pokazał mi fragment szczątków wraku samolotu, który dostał od pani Joanny Kurtyki, wiedziałem po jego twarzy, że coś z tego wyrośnie – mówi ks. Prof. Wiesław Przygoda, założyciel i kierownik katedry teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i wychowanek ks. Wali.
– W kontekście sanktuaryjnym pomnik wpisuje się w ideę tego miejsca W piśmie świętym także jest uzasadnienie cierpienia – trzeba je rozumieć jako uzupełnienie zbawczej męki Chrystusa.

 



Źródło: niezalezna.pl

Kaja Bogomilska