Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Pytanie, które padnie

Umorzenie cywilnego wątku śledztwa smoleńskiego miało kończyć sprawę. Jak wiemy, nikomu nie postawiono zarzutów.

Umorzenie cywilnego wątku śledztwa smoleńskiego miało kończyć sprawę. Jak wiemy, nikomu nie postawiono zarzutów. Mimo że stwierdzono, iż wizyta prezydenta była przygotowywana w sposób urągający zasadom.

Śledczy opublikowali jednak uzasadnienie umorzenia, a wraz z nim omówienie przesłuchań. W tym zeznania premiera Tuska, który oświadczył, że gdy umówił się z premierem Putinem na wspólne uroczystości w Katyniu, nie wiedział, że planuje tam pojechać także prezydent. I że dowiedział się o tym później „z doniesień medialnych". To oczywista nieprawda.

O planach prezydenta wiedzieli w MSZ, Kancelarii Premiera, wiedziała urzędniczka z CIR, która zeznała, że już w połowie stycznia minister Andrzej Przewoźnik przygotowywał scenariusz wspólnej wizyty premiera i prezydenta… Donald Tusk być może nie zdawał sobie sprawy, że jego zeznania, ale też demaskujące go zeznania podległych mu urzędników zostaną upublicznione tak szybko. Dziś jest to zapis nie tylko tego, jak urzędujący premier kluczy w śledztwie, ale też tego, jak doszło do rozdzielenia wizyt. To, że doprowadził do tego premier, jest milczącą wiedzą prokuratury.

Pytanie, co nim powodowało, jest pytaniem, które kiedyś prokuratorzy będą musieli zadać.

 



Źródło:

Joanna Lichocka