Manifestacja odbyła się wczoraj wieczorem, a demonstrujący domagali się od prezydenta zawetowania ustaw proponowanych przez PiS.
Przedstawiciele władzy sądowniczej boją się rozhermetyzowania swojego środowiska i rozpaczliwie próbują zablokować reformę wymiaru sprawiedliwości proponowaną przez partię rządzącą. Po protestach opozycji przed Sejmem oraz Sądem Najwyższym teraz przyszedł czas na demonstracje przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Bulwersujące jest, że do udziału w niej zachęcał teoretycznie apolityczny sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądowniczej.
O komentarz do całej sytuacji postanowiliśmy poprosić politologa dr. Bartłomieja Biskupa.„Wyraźmy nasz sprzeciw wobec projektu zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym i prośbę o niepodpisywanie przez Prezydenta RP przyjętych już w Sejmie i Senacie ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych. Po raz kolejny stwórzmy łańcuch światła i czystych intencji” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej rzecznika KRS.
Reklama
- Uważam, że jest to niedopuszczalna sytuacja. Sędzia Żurek jako rzecznik organu państwowego nie powinien zamieszczać takich apeli na swojej oficjalnej stronie. Gdyby to był jego prywatny profil na portalu społecznościowym, to co innego, jednak w tej sytuacji występuje jako urzędnik publiczny, którego powinna cechować apolityczność – powiedział „Codziennej” dr Biskup.