Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Skandal w sądzie. Łączewski znowu w akcji - żenujący spektakl na sali rozpraw

Wojciech Łączewski, który nadal jest sędzią, znowu wywołał skandal.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Wojciech Łączewski, który nadal jest sędzią, znowu wywołał skandal. Tym razem zaatakował Trybunał Konstytucyjny - uznał, że prezes Sylwia Przyłębska wybrana została nielegalnie (!), a tym samym pełnomocnictwo przez nią podpisane dla prawnika reprezentującego TK i występującego w procesie, w którym Łączewski orzekał, jest nieważne. Do tej pory można było kpić z zachowania Łączewskiego, teraz sprawa jest naprawdę poważna.

Warszawski sędzia Wojciech Łączewski jest doskonale znany Czytelnikom portalu niezalezna.pl choćby z wydania wyroku skazującego Mariusza Kamińskiego i inne osoby z dawnego kierownictwa CBA na kary bezwzględnego pozbawienia wolności.

Później był również bohaterem skandalu, gdy próbował się umówić na spotkanie z Tomaszem Lisem. Prawnik nie wiedział, że konto na portalu społecznościowym jest fałszywe i wypisywał polityczne manifesty.

"W lutym tego roku w mediach pojawiła się informacja dotycząca sędziego z Warszawy Wojciecha Łączewskiego, który chciał umawiać się z osobą podszywającą się pod Tomasza Lisa, aby „powstrzymać PiS”. Gdy dziennikarze ujawnili skandal (sędzia nie może angażować się politycznie), Łączewski twierdził, że padł ofiarą prowokacji i ktoś podszywa się pod niego w internecie" - pisaliśmy kilka miesięcy temu.


CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe śledztwo ws. afery Łączewskiego. Sędzia straci immunitet i usłyszy zarzuty?

Dzisiaj stał się bohaterem nowego skandalu.

"Proces chciał wytoczyć Trybunałowi Konstytucyjnemu prywatny przedsiębiorca z Tychów Marek Jarocki" - podaje RMF FM i dodaje, że "rozprawa trwała tylko kilka minut"

"Sędzia Wojciech Łączewski miał zapytać prawnika, który reprezentował Trybunał, kto podpisał mu pełnomocnictwo. Okazało się, że zostało ono podpisane przez sędzię Julię Przyłębską. Na to sąd odpowiedział, że w przekonaniu sądu sędzia Przyłębska została wybrana na prezesa Trybunału Konstytucyjnego nielegalnie, bo wbrew przepisom ustawy" - czytamy.

Do sprawy odniósł się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

"Jest to naruszenie prawa i to rażące" - powiedział na konferencji prasowej w Krakowie. "Sądy cywilne nie są władne oceniać, czy prezes sądu konstytucyjnego jest wybrany właściwie czy nie, bo sądy cywilne są od rozstrzygania spraw cywilnych (...); tutaj mamy do czynienia z prawem publicznym, związanym z funkcjonowaniem instytucji publicznych państwa, opisanych w konstytucji" .


Podkreślił, że "wiele mówi osoba pana sędziego". Przypomniał, że to "sędzia znany z rozmaitych zachowań, wysoce kontrowersyjnych". Zaznaczył, że "jego działania są przedmiotem intensywnych czynności procesowych organów ścigania".

 



Źródło: rmf24.pl,niezalezna.pl

#Trybunał Konstytucyjny #sąd #Wojciech Łączewski

gb