Dziś "likwidator" TVP Daniel Gorgosz udostępnił dwa dokumenty na stronie internetowej - to opinie prawne, w których napisano, że działania Bartłomieja Sienkiewicza przy przejęciu Telewizji Publicznej było legalne. Na dodatek obie napisane są przez osoby powiązane z obecnie rządzącymi. Szesnaście dni temu Sienkiewicz zarzekał się, że opinii prawnych na ten temat jest "olbrzymia ilość".
17 stycznia podpułkownik Sienkiewicz oznajmił w rozmowie z mediami, że "dysponuje olbrzymią ilością opinii prawnych" na temat przejęcia Telewizji Publicznej. Tłumaczył w TVN 24, że jego działania były zgodne z prawem.
Mamy 2 lutego, okazało się, że posiadał jedyne DWIE opinie, w dodatku obie od osób jasno zadeklarowanych po stronie Tuska i KOD-u.
17 stycznia 2024
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) February 2, 2024
ppłk @BartSienkiewicz: Dysponuję OLBRZYMIĄ liczbą opinii prawnych.
2 lutego 2024 ( 16 dni)
okazuje się, że są DWIE, w tym jedna jakiejś kodziary. pic.twitter.com/pI650ww3Xc
Pierwsza z opinii podpisana jest przez Katarzynę Bilewską. Od początku rządów Tuska zaangażowana jest ona aktywnie w spór dotyczący TVP. Podważała orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, nazywając go "Trybunałem Julii Przyłębskiej". A jeszcze przed przejęciem telewizji doradzała, że władze spółki... nie muszą urzędować w budynku należącym do spółki.
Drugą opinię sporządzili Aleksander Kappes oraz Tomasz Siemiątkowski. Pierwszy z nich aspirował do bycia sędzią Sądu Najwyższego, lecz prezydent Andrzej Duda odmówił jego powołania. Jak już pisaliśmy, obaj prawnicy tuż po przejęciu mediów przez nominatów Sienkiewicza udzielili wywiadu prorządowemu oko.press. Przekonywali, że Sienkiewicz "nie złamał prawa" i "nie pojechał po bandzie".