Do wpisu zamieszczonego w mediach społecznościowych szef rządu dołączył krótkie nagranie.
"'Nic, co było dane, nie będzie zabrane' - ciągle to słyszeliśmy w kampanii z ust polityków opozycji. A jak sprawy mają się teraz, po kampanii? Zamiast wakacji kredytowych dla ponad miliona gospodarstw domowych od nowego roku, jedynie dla 60 tysięcy i to według niejasnych kryteriów"
– wskazywał Morawiecki w nagraniu.
I jak dodał: "wreszcie banki, które i tak notują rekordowe zyski, odetchną z ulgą, bo ustawa opozycji właśnie je będzie premiowała. Stracą za to Polacy i polskie rodziny, które od początków światowej inflacji były chronione przez mój rząd w specjalny sposób".
Szef polskiego rządu podkreślił jednocześnie, że "polski polityk musi służyć swojemu państwu i obywatelom, a nie wielkim korporacjom". "Musi mieć na sercu interes ludzi, a nie neoliberalne dogmaty" - podkreślił premier.
"Nic co było dane nie będzie zabrane" - to hasło opozycji z kampanii. Jednak zamiast wakacji kredytowych dla miliona osób proponują je tylko dla 50-60 tysięcy.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 5, 2023
Głosujmy nad projektem @pisorgpl, bo on chroni polskie rodziny!
Polityka musi służyć ludziom, a nie interesom wielkich… pic.twitter.com/Vus4RpZgJR
Sprawy Polaków nie mają dla nich znaczenia?
Pod koniec listopada grupa posłów Polski 2050-TD wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o finansowym wsparciu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Według projektu, w 2024 r. wakacje kredytowe miałyby przysługiwać, jeżeli wydatki kredytobiorcy, związane z obsługą miesięcznych rat kredytu mieszkaniowego, przekraczają 40 proc. średniego miesięcznego dochodu. Autorzy projektu wskazali, że projektowane rozwiązanie zapewni, że z zawieszenia spłaty raty kredytu skorzystają gospodarstwa domowe, dla których obciążenie spłatą zwiększonych rat kredytowych jest rzeczywiście duże i nie są one w stanie płacić rat kredytu i pokrywać innych zobowiązań.
W połowie listopada do Sejmu trafił rządowy projekt noweli ustawy o wakacjach kredytowych, ponownie przyjęty przez Radę Ministrów. Zaproponowano w nim - w porównaniu z obowiązującymi regulacjami - wprowadzenie ograniczenia katalogu osób uprawnionych do skorzystania z zawieszenia spłaty kredytu. Uprawnienie to miałoby przysługiwać co do zasady kredytobiorcom, jeśli kwota kapitału udzielonego im kredytu była nie wyższa niż 400 000 zł.
W przypadku wyższej kwoty kapitału, ale nie większej niż 800 000 zł, zawieszenie spłaty kredytu byłoby możliwe, jeżeli stosunek wydatków związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu do średniego miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego kredytobiorcy przekracza 50 proc. Wskazano, że rozwiązanie takie jest odwzorowaniem warunków umożliwiających kredytobiorcy skorzystanie z pomocy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                        ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
             
            