Ewa Wrzosek, prokurator, która jest dziś przesłuchiwana przez komisję śledczą ds. wyborów kopertowych, niemal od początku stosuje - wydawałoby się - nieakceptowalną przez szefa komisji - Dariusz Jońskiego (KO) praktykę. Zamiast odpowiadać "z głowy", czyta ona z kartki. Tym razem, Jońskiemu to nie przeszkadza!
Dziś o godz. 10 rozpoczęło się ostatnie w tym miesiącu posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych, podczas którego przesłuchiwana jest prokurator Ewa Wrzosek. Tak, jak przypominamy, wszczęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w okresie pandemii, w wyniku czego prokurator krajowy polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec niej.
Choć przesłuchanie rozpoczęło się zaledwie kilkadziesiąt minut temu, Wrzosek od samego początku jego trwania, czyta z kartki. Ba, robi to w sposób ostentacyjny, przekładając co i rusz kartkę po kartce.
Warto przypomnieć, jak miesiąc temu, podczas przesłuchiwań byłego wiceszefa MAP Tomasza Szczegielniaka, szef tejże komisji - Dariusz Joński (KO) miał pretensje o... czytanie z kartki. Z tego powodu zarządził aż przerwę w obradach.
Tego typu zachowanie, jak widać, nie przeszkadza mu jednak, kiedy robi to osoba bliska jego środowisku politycznemu.
Oglądaj Telewizję Republika na żywo: