Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

To jeszcze komisja czy już cyrk? Joński zrobił awanturę o notatki. Przerwał obrady. Internauci nie wytrzymali!

Dziś komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przesłuchuje byłego wiceszefa MAP Tomasza Szczegielniaka. Jego wniosek o możliwość swobodnej wypowiedzi został oddalony. Dlaczego? Bo szef tejże komisji - Dariusz Joński (KO) miał pretensje o "czytanie z kartki". Zarządzono również przerwę w obradach. "Coś słabo idzie z tym cyrkiem. Rządcy Jońskiemu mikrofon się zepsuł. Tak często używa przycisków do odbierania nam głosu, że i mikrofon nie wytrzymał. Trudno" - skomentował na Twitterze Przemysław Czarnek, jeden z członków komisji.

Przesłuchań ciąg dalszy...
Przesłuchań ciąg dalszy...
@CzarnekP - twitter.com

Dziś komisja ds. korespondencyjnych przesłuchuje byłego wiceszefa MAP Tomasza Szczegielniaka. Podczas swobodnej wypowiedzi świadek przypominał historię powstania ustawy na podstawie której miały zostać w 2020 r. przeprowadzone wybory prezydenckie w formie korespondencyjnej; mówił o szczególnych okolicznościach przeprowadzenia tych wyborów i potrzebie ich przeprowadzenia wynikających z Konstytucji.

W pewnym momencie, szef komisji - Dariusz Joński (KO) upomniał Szczegielniaka, by ten nie czytał z kartki. Z kolei poseł Przemysław Czarnek (PiS) wskazywał, że nie jest to czytanie, tylko korzystanie z własnych notatek.

"Świadek nie musi znać dokładnie wszystkich dat, więc proszę świadkowi swobodnie zeznawać"

– apelował były szef MEiN.

Nie pomogło, bo podczas dalszej wypowiedzi Szczegielniaka, Joński ponownie upominał go, by nie czytał z kartki i mówił z głowy. Szczegielniak odpowiedział, że jest to jest jego swobodna wypowiedź. Na co Joński odparł, że gdyby chciał zaprosić autora tych notatek, to by go zaprosił. "A my zaprosiliśmy świadka, żeby świadek mówił z głowy" - rzucił Joński.

Szczegielniak oświadczył, że sam sporządził te notatki.

Notatki?! Tak nie można! 

Do swojego partyjnego kolegi, dołączyła posłanka Magdalena Filiks (KO). Polityk stwierdziła, że świadek postanowił, że odczyta historię wydarzeń, które miały wówczas miejsce i które wszyscy dokładnie znają.

"Dlatego składam wniosek formalny, abyśmy w tym momencie przeszli do pytań, z pozostawieniem świadkowi możliwości dokończenia swobodnej wypowiedzi kiedy skończy odpowiadać na pytania członków komisji"

– przekazała Filiks.

Wniosek formalny złożył również Przemysław Czarnek.

"Składam wniosek, żeby pozwolić na dokończenie swobodnej wypowiedzi świadka i przestać obrażać świadka, który stawił się na wezwanie komisji z własnej nieprzymuszonej woli"

– oznajmił poseł PiS.

W odpowiedzi na ten ruch, Joński odparł, że oddala wniosek posła Czarnka i oddala wniosek świadka o umożliwienie swobodnego wypowiedzenia się - próbując zasłaniać się przepisami prawnymi. "Moja decyzja jest podyktowana tym, by zapewnić prawidłowe funkcjonowanie komisji" - rzucił Joński.

Szczegielniak złożył od tego odwołanie, które zostało w głosowaniu oddalone i członkowie komisji przeszli do zadawania mu pytań.

I ogłoszono przerwę... 

Do całego zamieszania, określanego nawet przez jednego z członków komisji - Przemysława Czarnka - cyrkiem, na Twitterze pojawiły się komentarze.

"Skandali na komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych ciąg dalszy. Oto rządca #Joński, niczym przykładny oficer polityczny, zabrania świadkowi udzielenia swobodnej wypowiedzi, nie pozwala na korzystanie z notatek, próbuje obrażać świadka sugerując, że notatek tych nie sporządził samodzielnie, nie pozwala mówić o faktach!!!, bo...są znane. Ponawiam pytanie: to po co ta komisja p. Jońskiego?" – napisał były minister edukacji i nauki.

"Teraz przerwa. Coś słabo idzie z tym cyrkiem. Rządcy Jońskiemu mikrofon się zepsuł. Tak często używa przycisków do odbierania nam głosu, że i mikrofon nie wytrzymał. Trudno"

– kontynuował polityk.

Również inni użytkownicy Twittera postanowili napisać, co myślą o... zachowaniu Jońskiego.

Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

 

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com, PAP

#komisja ds. wyborów korespondencyjnych #Polska #polityka #Przemysław Czarnek #Dariusz Joński

az