Po godz. 10 wznowiono posiedzenie komisji śledczej ds. przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w formie głosowania korespondencyjnego. Dziś przesłuchiwana będzie prokurator Ewa Wrzosek, która wszczęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w okresie pandemii, w wyniku czego prokurator krajowy polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec niej.
Zanim jednak zaczęto zadawać jej pytania, Wrzosek zawnioskowała o wyłączenie Michała Wójcika z roli przesłuchującego. To z uwagi na "relacje łączące go z prokuratorem Bogdanem Święczkowskim". Żadne nadzwyczajne, bo do takich samych chwilę później przyznał się Przemysław Czarnek.
- Mnie też pani będzie chciała odwołać?
- dopytywał polityk PiS.
Mimo apeli członków komisji, Joński zarządził głosowanie. Za było 5 posłów, przeciw 3, jeden się wstrzymał.
Panie pośle Wójcik, no cóż… Ale zapraszam pana na godz. 14, chyba że kolejna pani prokurator złoży kolejny taki wniosek
- stwierdził Joński.