Polscy żołnierze trafią na Ukrainę?
Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy gen. KeithaKellogg powiedział we wtorek w telewizji Fox Business, że wśród rozważanych rozwiązań wojny w Ukrainie jest umieszczenie europejskich sił na zachód od Dniepru z udziałem czterech europejskich krajów, w tym Polski.
"Mówimy też o siłach odpornościowych. I to są siły tego, co nazywają E3, ale tak naprawdę jest to teraz E4. Mówimy o Brytyjczykach, Francuzach, a także Niemcach, a teraz w zasadzie Polakach, którzy mieliby siły na zachód od Dniepru, czyli z dala od linii kontaktu"
– mówił.
O możliwym wysłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę mówił dziś prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"Ta sprawa stawała już w wypowiedziach naszego kandydat na prezydenta. Uważamy, że w tej chwili wobec całkowitego braku poparcia społecznego poparcia dla takiej decyzji i wobec realnego kształtu kontaktów, stosunków polsko-ukraińskich, tego rodzaju decyzja nie ma żadnego uzasadnienia i podstaw. Ponieważ to wymaga zgody ze strony prezydenta RP, chcieliśmy zapewnić, że nasz kandydat, jeśli zostanie prezydentem, na to się nie zgodzi. To jest sytuacja, w której my mamy brać udział i to taki bardzo poważny – wysłanie wojsk, nawet jeśli nie będą w bliskim kontakcie z wojskami rosyjskimi – a z drugiej strony wszystkie sprawy polsko-ukraińskie, ważne, począwszy od spraw historycznych związanych z Wołyniem, te mordy, po sprawy gospodarcze, które też tak wyglądają, że my nie mamy brać udziału w obudowie Ukrainy, a powinniśmy. Jest taka sprawa, która co prawda bardziej dotyczy stosunków międzyludzkich niż międzypaństwowych"
– oświadczył.

Przypomniał, że w 2022 roku "myśmy byli w samej szpicy pomocy dla Ukrainy w trudnym czasie, kiedy przedstawiciele innych państw europejskich mówili, że to sprawa paru dni, że nie ma o czym mówić. Premier Morawiecki mówił coś zupełnie innego i walczył o to".
"Pojechaliśmy tam, walczyliśmy. Ja wtedy odpowiadałem za sprawy bezpieczeństwa i byłem całkowicie zaangażowany w to, by armia ukraińska była przez nas dozbrajana. Nie było to łatwe, trzeba było przełamać różne opory. To daje podstawę do tego, by uzyskać pewną wzajemność. W tej chwili tej wzajemności nie ma. W związku z tym trzeba podejmować decyzje w ramach realiów, które są. My podstawy dla decyzji tak daleko idącej nie widzimy. Stąd ta dzisiejsza konferencja i podkreślenie, że nie jest naszym celem, prezydentury Karola Nawrockiego, realizowanie tego rodzaju polityki"
– podsumował.
Poseł Mariusz Błaszczak powiedział, że "Donald Tusk razem z szefami rządów i prezydentem Francji pojechał do Kijowa w ramach koalicji chętnych - koalicja chętnych to państwa, tóre zamierzają wysłać swoje wosjka na Ukrainę".
"Przypomnę, jak potraktowano Tuska. Podróżował on w innym wagonie niż pozostali przywódcy. Kolejnym upoikorzeniem było to, jak kanclerz Niemiec wskazywał Tuskowi jego miejsce w szeregu. To ostatnie miejsce w tym zeregu. Donald Tusk, któruy twierdził, że nie dsa się w Unii Europejskiej oszukać, przedstawiał siebie jako polityka wpływego, widać, że mówił nieprawdę. Choć dziś zarzekają się rządzący, że wojska nie wyślą, to proszę pamioętać, że chociażby na chwilę przed uderzeniem fali powodziowej na diolnym Śląsku Donald Tusk twierdził, że prognozy nie są przesadnei alarmujące. Proszę pamiętać o zobowiązaniach, które podejmował Donald tusk w czasie kampanii, z których się nie wywiązywał. Proszę pamioętać, jak Tusk określał tych, którzy nielegalnie probnowali przekroczyć granicę. Twierdził, że to biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Urzędujący szef MON w Sejmie twierdził, że nie dojdzie do wyslania polskich wojsk na Ukrainę. Mówił, ze potrzebne jest postanowienie prezydenta. To jest istota"
– przypomniał.
Wskazał, iż "trzeba zadać pytanie, który z prezydentów takiego postanowienia nie podpisze".
"Z całą pewnością takiego postanowienia nie wyda urzędujący prezdent Andrzej Duda i, mamy nadzieję, przyszły prezydent , Karol Nawrocki. A jak się zachowa zastępca tuska Rafdała Trzaskowksi? Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że człowiek, który zakłada jedną maskę, potem kolejną, jest zwyczajnie niewiarygodny. To, co mówi, to są puste deklracje. Zresztą, puste deklaracje składa też Donald Tusk"
– oznajmił.
Konferencja prasowa PiS https://t.co/p3tK1aD3NX
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) May 14, 2025