Polscy oficjalni przedstawiciele nie będą brać udziału w spotkaniach z oficjalnymi przedstawicielami Rosji i Białorusi. O decyzji poinformował wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. - Uważamy że Rosja i wspierająca ją Białoruś powinny być izolowane z wszystkich międzynarodowych formatów - przekazał dyplomata.
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w Polskim Radiu 24 pytany o decyzję w sprawie rezygnacji polskich dyplomatów z udziału w spotkaniach w których biorą udział oficjalni przedstawiciele Rosji lub Białorusi.
"Uważamy, że Rosja powinna być skrajnie izolowana ze wszystkich forów międzynarodowych i formatów, w których może występować. Podjęliśmy taką decyzję na jakichkolwiek wydarzeniach, które odbywają się w Polsce, organizowane przez jakiekolwiek instytucje, jeżeli pojawią się przedstawiciele Rosji, a także Białorusi, która jest sojusznikiem Rosji, nasi przedstawiciele pojawiać się nie będą"
- wyjaśniał Jabłoński.
"Rosja nie jest dzisiaj żadnym normalnym partnerem, jest agresorem, który łamie prawo międzynarodowe" - dodał.
Wiceszef MSZ został też zapytany o przykłady niszczenia w ostatnich tygodniach polskich cmentarzy wojskowych na Białorusi.
"Te barbarzyńskie akty niszczenia miejsc pamięci to jest coś, co nie mieści się w jakichkolwiek kanonach" - powiedział.
"Podejmujemy działania wszystkimi dostępnymi metodami, ale musimy sobie zdawać sprawę, że jeżeli mamy kogoś, kto nie szanuje jakichkolwiek reguł, możliwości oddziaływania dyplomatycznego są bardzo ograniczone"
- dodał.
Zwrócił uwagę, że "my w Polsce dbamy o miejsca pamięci także tych żołnierzy, którzy nie walczyli o polską wolność", bo "cmentarz to jest coś, co zasługuje na ochronę".