"Pozostajemy w stałym kontakcie z branżą transportową. Rozmawiamy także z rządem Ukrainy i Komisją Europejską, ponieważ to oni posiadają klucz do usunięcia bezpośrednich przyczyn tego protestu" - powiedział minister infrastruktury Alvin Gajadhur. Dodał, że w środę spotka się z przedstawicielami branży.
Do spotkania najprawdopodobniej dojdzie pod Warszawą ok. godz. 10.
Szef MI przekazał, że udział w rozmowach z przedstawicielami rządu ukraińskiego i Komisji Europejskiej weźmie wiceszef MI Rafał Weber. "Liczymy, że strona ukraińska wykaże konstruktywną postawę i wyłączy z systemu elektronicznej kolejki, zgodnie z postulatami polskich transportowców, pojazdy wracające bez ładunku z Ukrainy co najmniej na dwóch przejściach granicznych: Zosin-Uściług oraz Niżankowice-Malhowice" – powiedział Weber.
Gajadhur przypomniał, że w najbliższy poniedziałek odbędzie się Rada UE ds. Transportu. Jak przekazał resort, Polska wysłała wniosek, aby tematem rozmów były skutki umowy między Unią Europejską a Ukrainą, która obowiązuje od 1 lipca 2022 r.
"To na podstawie tej umowy kierowcy ukraińscy uzyskali możliwość wjazdu w ramach przewozów dwustronnych i tranzytowych na teren UE bez zezwoleń. Ten zapis ma istotny wpływ na funkcjonowanie rynku transportu drogowego w Unii Europejskiej, w tym w szczególności w Polsce" - zaznaczył.
Resort zwrócił uwagę, że udział polskich ciężarówek w operacjach transportowych między Polską a Ukrainą gwałtownie się zmniejszył. "W 2021 r. udział polskich przedsiębiorców w przewozach drogowych wykonywanych w relacji: Polska-Ukraina wynosił około 38 proc., zaś przewoźników z Ukrainy – 62 proc. Według stanu na koniec października 2023 r. polscy przewoźnicy drogowi wykonywali zaledwie około 8 proc. takich przewozów, zaś przewoźnicy z Ukrainy – 92 proc." - wskazało MI.
Dodało, że w związku z tym, w ubiegłym tygodniu minister infrastruktury wystąpił do Adiny Valean – Europejskiej Komisarz ds. Transportu o powołanie wspólnego komitetu w celu przeanalizowania skutków wpływu obowiązywania umowy Unia Europejska-Ukraina na unijny rynek transportu drogowego. To działanie przewidziane w art. 7 umowy. Jak wskazało MI, w skład takiego komitetu mogą wejść przedstawiciele jej stron, a państwa członkowskie, w tym Polska w takim komitecie mogą mieć rolę obserwatora.
Od 6 listopada, na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) trwa protest polskich przewoźników, którzy przepuszczają kilka aut na godzinę. Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
            !["Głęboka zależność" posła PSL. Ozdoba kpi: Działa w zorganizowanej grupie przestępczej [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_71d00f12dbdef38386e6b9aa55d1c8ee6fc5870acbdfd31a77db4b769bdeab45_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Ścigają polityków PiS za działania zgodne z prawem. Przyznał to sam Wawrykiewicz [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_48ae91e889b635d3eb9dc2bb120a47c502b21b77f0fb5f138f12e0e8bdedddc2_c.jpg?r=1,1)