Negatywna odpowiedź Niemiec ws. polskiego wniosku o reparacje świadczy o lekceważącym stosunku do Polski i Polaków - uważa poseł Arkadiusz Mularczyk. "Będziemy kontynuować działania w sprawie odszkodowań, a dialog z Niemcami prowadzić przez organizacje międzynarodowe" - podkreślił poseł PiS.
Resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę MSZ RP z dnia 3 października 2022 r.; według rządu RFN sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie - przekazało dziś polskie MSZ.
1 września zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej, z którego wynika, że ogólna kwota strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł 609 mln zł. Raport przygotował działający w poprzedniej kadencji parlamentu zespół, którym kierował poseł Arkadiusz Mularczyk. Dziś zapytano go, co sądzi o odpowiedzi Niemiec na polską notę dyplomatyczną.
- Ja muszę do tego odnieść się w sposób bardzo negatywny i krytyczny. Jeśli stanowisko Niemiec na rozbudowaną polską notę jest właściwie jednozdaniowe - że zdaniem rządu Niemiec sprawa jest zamknięta - to oznacza, że nie ma tam żadnej argumentacji prawnej w tej odpowiedzi. To pokazuje, że de facto nie wiadomo na jakie argumenty powołuje się w tej sprawie rząd Niemiec. Nie ma tu żadnej odpowiedzi o charakterze prawnym, to pierwsza sprawa
- powiedział Mularczyk.
"Druga sprawa jest taka, że jest to odpowiedź lekceważąca państwo polskie i Polaków. Straty Polski były niewyobrażalne, Niemcy otrzymali nasz raport w tej sprawie. Ta odpowiedź, skwitowanie jednym zdaniem, świadczy o absolutnie lekceważącym stosunku do Polski i Polaków. Między bajki można tu włożyć twierdzenia z konferencji prasowych o świetnych relacjach polsko-niemieckich. Bo z drugiej strony Niemcy dziś rozliczają się z kolonializmu, płacą Namibii, nawet się mówi o zwracaniu artefaktów do Egiptu. Tymczasem stosują podwójne standardy"
Jak dodał, nie jest zaskoczony tym, że niemieckie MSZ przesłało odpowiedź, która zawiera odmowę na oczekiwania zawarte w polskiej nocie. "Niemcy nie prowadzą polityki przyjaznej wobec Polski, chcą budować tu swoją strefę wpływów i traktują Polskę wasalnie" - podkreślił wiceszef MSZ.
- My jednak będziemy nadal kontynuować konsekwentnie i intensywnie nasze działania w sprawie odszkodowań. (...) Przed nami wiele miesięcy ciężkiej pracy. Jestem przekonany, że prędzej czy później Niemcy pod presją opinii międzynarodowej i własnej opinii publicznej - bo rozpoczniemy też kampanię informacyjną w Niemczech - zostaną skłonieni do zmiany postawy. Bo postawa Niemiec jest obecnie wobec Polski nieprzyjazna
- powiedział Mularczyk.
Dopytywany o dalszy dialog z Niemcami w sprawie odszkodowań odparł: "Będziemy próbować prowadzić go dalej przez organizacje międzynarodowe"