"Skoro dziś tyle krytyki Miedwiediewa, który nagle taki zły się stał, to przypominajka o jego polskich fanach co stały format konsultacji ws. bezpieczeństwa z Rosją postulowali (tzw. Plan Miedwiediewa)" - brzmi fragment Twitterowego wpisu dr hab. Sławomira Cenckiewicza. Do postu historyk zamieścił skan dokumentu z 2010 roku, obnażający sympatię ówczesnych rządzących (ekipa PO) do Kremla.
"Skoro dziś tyle krytyki Miedwiediewa, który nagle taki zły się stał, to przypominajka o jego polskich fanach co stały format konsultacji ws. bezpieczeństwa z Rosją postulowali (tzw. Plan Miedwiediewa)"
Skoro dziś tyle krytyki Miedwiediewa, który nagle taki zły się stał, to przypominajka o jego polskich fanach co stały format konsultacji ws bezpieczeństwa z Rosją postulowali (tzw. Plan Miedwiediewa) :)
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) November 3, 2023
@michalrachon @resettvp #Reset @StZaryn pic.twitter.com/ew7QNf96XG
Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego przedstawił skan listu skierowanego przez Radosław Sikorskiego do premiera Donalda Tuska z 22 grudnia 2010 r.
"W związku z propozycją, którą Prezydent Federacji Rosyjskiej D. Miedwiediew złożył w Warszawie w czasie rozmów z Panem Prezydentem i Panem Premierem dotyczącą stworzenia stałego mechanizmu konsultacji dwustronnych nt polityki bezpieczeństwa, pragnę poinformować, że w opinii MSZ inicjatywa ta zasługuje na pozytywną ocenę. Może ona stanowić element wypełnienia ważną dla nas treścią nowego otwarcia w stosunkach dwustronnych. Stwarza możliwość regularnej dyskusji ze stroną rosyjską na tematy istotne dla bezpieczeństwa Polski oraz bezpieczeństwa europejskiego"
"Stanowi wyraz swoistego uznania dla rosnącej roli Polski w NATO i UE oraz jej wpływu na kształtowanie polityki wschodniej tych instytucji. Istotnym kontekstem jest również zbliżająca się Prezydencja Polski w UE. Tematyka proponowana przez stronę rosyjską to zagadnienia oceny stanu i perspektyw współpracy Unia Europejska-Rosja i NATO-Rosja. W naszej ocenie nie należy się ograniczać do tematyki proponowanej przez partnerów, lecz umieścić w agendzie najistotniejsze z punktu widzenia naszych interesów kwestie" – czytamy w dokumencie zaprezentowanym przez Cenckiewicza.
Wymieniono w nim: "kwestię współpracy w ramach Rady NATO-Rosja, zagadnienia związane z Obwodem Kaliningradzkim, system obrony przeciwrakietowej, kontrolę zbrojeń konwencjonalnych w Europie, zwłaszcza traktat CFE, post-START, Wspólną Politykę Bezpieczeństwa i Obrony, licencje na uzbrojenie i sprzęt wojskowy".
"W mojej opinii, stały mechanizm konsultacji polsko-rosyjskich w dziedzinie polityki bezpieczeństwa mógłby mieć następujący kształt: raz w roku konsultacje na szczeblu ministrów spraw zagranicznych, dwa razy w roku - konsultacje na szczeblu sekretarzy stanu, w miarę potrzeb - konsultacje na szczeblu dyrektorów departamentów. Mechanizm nie powinien być prostą kontynuacją dotychczasowych, rutynowych rozmów, lecz wprowadzić nową jakość we wzajemnych stosunkach"
"W wypadku akceptacji powyższego mechanizmu MSZ podejmie konsultacje ze stroną rosyjską na szczeblu dyrektorów departamentów odpowiedzialnych za politykę bezpieczeństwa. Celem będzie przedstawienie partnerom naszej koncepcji stałego mechanizmu i przygotowanie organizacyjno-merytoryczne konsultacji na szczeblu podsekretarzy stanu w MSZ (po stronie rosyjskiej Min. S. Riabkow oraz Min. A. Gruszko, odpowiedzialny za kwestie Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony oraz OBWE" - czytamy w dokumencie.
"Pragnę podkreślić, że dla Polski korzystne jest zainicjowanie nowego mechanizmu konsultacji wiosną 2011 r., tak, by w trakcie polskiej Prezydencji w drugiej połowie roku doszło do konsultacji na szczeblu ministrów spraw zagranicznych. Dołożymy starań, by mechanizm ten miał faktycznie charakter stały i nie wygasł po zakończeniu Prezydencji w UE"
"Docelowo można by rozważyć organizację spotkania na szczycie w formie dwustronnej lub wielostronnej na wzór szczytu niemiecko-francusko-rosyjskiego w Deauville w październiku 2010 r.(np. Szczyt Trójkąta Weimarskiego i Rosji poświęcony kwestiom bezpieczeństwa międzynarodowego)" - podsumował minister w liście z 2010r.