Podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się dyskusja o konkluzjach z posiedzenia Rady Europejskiej 21–22 października 2021 r. Pod adresem Polski, która broni zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, padały niekiedy skandaliczne wypowiedzi.
- Nie będę wchodził w sprawy humanitarne, ale trzeba odrzucić oświadczenia komisji, które tak naprawdę popierają prawicę polską, gdzie na granicy się dzieli rodziny. To samo robił Trump, to najbardziej reakcyjna i rasistowska odpowiedź na migrację. Tak naprawdę kupuje Europa dyskurs prawicowy, ekstremalnej prawicy. Trzeba pomóc imigrantom, aby legalnie mogli wjechać do Europy
- wypalił Miguel Urban Crespo, reprezentujący hiszpańską lewicową partię Podemos.
Crespo zajmuje się Polską i oskarża ją o "rasistowską odpowiedź na migrację", a tymczasem mógłby przyjrzeć się problemom własnego ugrupowania. Na przykład, możliwym powiązaniom z reżimem Wenezueli.
Niedawno sąd nakazał policyjnej Jednostce ds. Przestępstw Gospodarczych i Podatkowych (UDEF) przesłuchanie trzech osób z dawnego kierownictwa partii Podemos, w tym jej współzałożycielki Caroliny Bescansa. Sędzia Joaquin Gadea nakazał też, aby policja potwierdziła wpłatę w 2013 r. na konta osób, które następnie założyły Podemos, kwoty 142 tys. dolarów. Środki te miała im wysłać kontrolowana przez reżim w Caracas wenezuelska spółka naftowa PDVSA.
Z informacji, do których dotarł madrycki dziennik “La Razon” wynika, że źródłem informacji o finansowaniu Podemos przez reżim Wenezueli jest pochodzący z tego kraju generał Hugo Carvajal, ujęty na terenie Hiszpanii w 2019 r.
Podemos ma również duże kłopoty wizerunkowe. Sąd Najwyższy Hiszpanii orzekł wygaśnięcie mandatu posła Alberto Rodrigueza, polityka tego ugrupowania. Lewicowy deputowany został w październiku br. skazany za kopnięcie w 2014 r. policjanta podczas protestu na Wyspach Kanaryjskich.
Ale - najwyraźniej - tego Crespo nie widzi. Woli w absolutnie bezpardonowy sposób atakować Polskę, która obecnie odpowiedzialna jest za bezpieczeństwo wschodniej granicy Unii Europejskiej.