18 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce. Polacy będą mogli zdecydować, kto spośród 13 kandydatów, najbardziej do nich trafia. Dwa tygodnie później, czyli 1 czerwca - prawdopodobnie rozstrzygnie się wybór pomiędzy dwoma kandydatami, którzy przejdą do drugiej tury.
Zmiany w poparciu
W ostatnich dniach opinię publiczną poruszyły sondaże, która wykazały mocne tąpnięcie kandydata Koalicji Obywatelskiej - Rafała Trzaskowski. Eksperci, jak i użytkownicy mediów społecznościowych nie mają wątpliwości, że pogorszenie notowań Trzaskowskiego to efekt debat prezydenckich. Ten, na dwóch z trzech (z czego jedna to jego własna), nie raczył się pojawić. Fakt ten wyraźnie nie spodobał się Polakom.
Niemniej, w myśl najnowszego badania pracowni SW Research dla „Wprost” Polaków zapytano o nieco inny aspekt, co do wyboru prezydenta Polski. Sondaż bez nazwisk, gdyż zapytano Polaków o to, czym kierują się w czasie podejmowania decyzji, na kogo zagłosują w wyborach prezydenckich. Respondenci mieli możliwość wskazania maksymalnie trzech najważniejszych spośród podanych odpowiedzi.
Czym kierują się Polacy?
Okazuje się, że dla 43,1 proc. badanych czynnikiem decydującym jest program i obietnice wyborcze danego kandydata.
Niewiele mniej, bo 40,4 proc. głosuje na konkretną osobę z uwagi na jej przynależność polityczną.
22 proc. ankietowanych wskazało, że najważniejszy w kwestii wyboru nowego prezydenta jest fakt, jak dany kandydat radzi sobie w trakcie kampanii wyborczej.
I co ciekawe - 20,7 proc. uczestników badania zwraca uwagę na to, jak poradzili sobie kandydaci podczas debat prezydenckich.
Okazuje się również, że blisko połowa (48,5 proc.) ankietowanych postawi krzyżyk przy nazwisku kandydata z uwagi na jego cechy osobowoście, zaś 24,5 proc. zwraca uwagę na to, jak kandydaci się prezentują.
Niemała część badanych - 22,5 proc. traktuje wybory prezydenckie jako pewnego rodzaju "demonstrację sprzeciwu". Mianowicie - wolą oni poprzeć konkretnego kandydata po to, by nie wygrał ktoś inny.