- Nord Stream 2 jest faktem, a teraz Niemcy będą go krytykować, chociaż są winni jego powstania. Polecam nie dawać się temu zwieść. To Niemcy są odpowiedzialni za Nord Stream 2 - powiedział europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
- Współprzewodnicząca Zielonych Annalena Baerbock pokieruje niemieckim ministerstwem spraw zagranicznych. Czy to dobra informacja dla Polski?
- W dyplomacji z góry nie zakłada się złych intencji, ale biorąc pod uwagę wypowiedzi tej pani i wielu przedstawicieli tej koalicji, to należy spodziewać się niezbyt przychylnego nastawienia wobec Polski,
- Jeżeli chodzi o nową minister, to jak wiemy, wisiały nad nią bardzo poważne zarzuty, związane z finansami, które nie zostały wyjaśnione do końca, więc one się będą pojawiać wtedy, kiedy będzie się ona spotykała z przywódcami państw światowych, jako minister spraw zagranicznych Niemiec, jako ważna osoba w Unii Europejskiej. To także będzie rzutować na opinię o Unii Europejskiej. Tak więc tych problemów, które pojawiają się "na dzień dobry" jest dużo.
- Cały czas liczę, że ta koalicja jednak zrozumie, że UE to nie tylko Niemcy, ale grupa 27 państw i nie tylko wola Niemiec się liczy, że żadne super państwo nie wchodzi w grę, że armia europejska nie ma racji bytu. Tych problemów jest bardzo dużo. Zobaczymy, jakie będą pierwsze kroki. W dyplomacji im ciszej tym lepiej dlatego nie chciałbym przekreślać z góry pani minister, ale jestem pełen obaw
- Annalena Baerbock twierdzi, że największym współczesnym wyzwaniem jest kryzys klimatyczny. Czy spodziewa się pan zaostrzenia działań Niemiec w tym obszarze wobec Polski?
- Tak. Ten Fit for 55, porozumienie paryskie oraz inne elementy z tym związane, to jest forma nowego wyznania. Klimat jest nowym bogiem dla ateistów. Znajdują sobie problemy tam, gdzie ich nie ma. Oczywiste jest, że trzeba dbać o środowisko, my to powtarzamy od lat, ale to szaleństwo, które proponuje Fit for 55, ogranicza człowieka tylko do części użytkowania planety. Te propozycje zakładają m.in. zakaz wstępu do lasów i używania tylko 10 procent ich powierzchni, reszta zostałaby wyłączona włącznie z poruszaniem się. Pojawiają się także inne absurdalne pomysły związane, chociażby z dodatkowymi opłatami, które wyniszczyłyby potężne gałęzie przemysłu. To realne zagrożenie.
- Mamy znacznie poważniejsze problemy, na które należałoby stawiać teraz, ale skoro "bóg" jest teraz najważniejszy dla Niemiec, to zobaczymy, jak to się skończy, kiedy Putin zaatakuje Ukrainę. Wtedy dopiero zdadzą sobie sprawę z tego, co jest realnym problemem w Europie.
- Baerbock znana jest jako przeciwniczka gazociągowi Nord Stream 2, którego zwolennikiem jest m.in przyszły kanclerz Olaf Scholz. Czy to "wrogie podejście" cokolwiek zmieni w kwestii tego gazociągu?
- Nie, w żaden sposób. W mojej ocenie to zabawa w dobrego i złego glinę. Jest to równoważenie opinii. Jest to całkiem niezła gra aktorska, ale nie ma nic wspólnego z dealem, który już został zamknięty przez Angelę Merkel. Nord Stream 2 jest faktem, a teraz Niemcy będą go krytykować, chociaż są winni jego powstania. Polecam nie dawać się temu zwieść. To Niemcy są odpowiedzialni za Nord Stream 2, to Niemcy są odpowiedzialni za niebezpieczeństwo energetyczne, to Niemcy są odpowiedzialni za pieniądze, które strumieniem NS2 będą płynęły do rosyjskiej armii, a która za te fundusze będzie się modernizowała. To trzeba przypominać.