- Wszelkie działania - zarówno moje, jak i innych organów władzy w tej sprawie, ale również zaangażowanych podmiotów spółek Skarbu Państwa, odbywały się zgodnie z obowiązującym prawem, ale przede wszystkim w interesie konstytucyjnym. Bo przecież chodziło o to, żeby przeprowadzić wybory w konstytucyjnych terminach w sytuacji, która była bezprecedensowa, a mianowicie w sytuacji pandemii koronawirusa, czyli czegoś, co w najnowszej historii Polski nie miało miejsca - odpowiedział minister aktywów państwowych Jacek Sasin na zarzuty nowej sejmowej większości, która chce powołania komisji śledczych dotyczących rządów PiS.
Politycy obecnej sejmowej większości zapowiadali już "wyprowadzanie" prezesa Narodowego Banku Polskiego i - jak się okazuje - nie porzucili myśli o walce z szefem banku centralnego. Nowy plan ujawnił dziś poseł Polski 2050 Ryszard Petru.
Donald Tusk, lider PO, zapowiedział utworzenie kilku komisji śledczych. Pierwsza z nich miałaby zostać powołana w przyszły wtorek i dotyczyć tzw. "wyborów kopertowych" z 2020 roku. Z kolei do końca roku mają powstać komisje ds. rzekomej "afery wizowej" i ds. Pegasusa.