Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

"Nie będzie żadnych przesłuchań". Koalicja Tuska chce odwołać członków komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów

Politycy koalicji, która chce rządzić Polską, nie zamierzają czekać na wezwania na przesłuchanie. Donald Tusk z PO i Krzysztof Gawkowski z Lewicy zapowiedzieli odwołanie składu komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce.

mk

Donald Tusk zapowiedział w Sejmie "robienie porządku" z komisją ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce, której przewodniczącym jest prof. Sławomir Cenckiewicz. 

Reklama

- Odwołamy skład tej komisji w przyszły wtorek na kolejnej części pierwszego posiedzenia Sejmu i później zastanowimy się nad przyszłością prac tej komisji - zapowiedział Tusk. Powód? W jego ocenie komisja... była przedmiotem krytyki.

Lider PO wyjaśnił też dlaczego komisja ta nie zostanie zlikwidowana.

Bo to wymagałoby ustawy, a państwo chyba podzielacie moją opinię, że w kilku sprawach i także w tej, nie możemy chyba liczyć za bardzo na gorliwą i sympatyczną współpracę prezydenta. W związku z tym będziemy podejmowali decyzję, która jest w kompetencji tej Izby - przy pomocy uchwały odwołamy skład tej komisji

– zapowiedział Tusk.

Skok na komisję ds. badania rosyjskich wpływów potwierdził też Krzysztof Gawkowski z Lewicy, wymieniany jako potencjalny wicepremier w rządzie Tuska.

- Nie będzie żadnych przesłuchań, bo jeżeli tylko będzie okazja, i myślę, że posiedzenia następne będą to pokazywały,  odwołamy członków tej komisji - zapowiedział Gawkowski w „Kropce nad i” TVN24.
 

mk

Reklama