Poseł Koalicji Obywatelskiej Borys Budka przyznał, że jest za likwidacją komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów. - Dzisiaj ta komisja straciła rację bytu, bo odwołaliśmy wszystkich jej członków - powiedział dziennikarzom.
Sejm odwołał w głosowaniu ośmiu członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022: Sławomira Cenckiewicza, Andrzeja Zybertowicza, Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, Łukasza Cięgoturę, Marka Szymaniaka, Arkadiusza Puławskiego, Andrzeja Kowalskiego i Michała Wojnowskiego.
W jaki sposób KO traktowało komisję? Wystarczy posłuchać przewodniczącego klubu...
"Jestem wielkim zwolennikiem zbadania tego, w jaki sposób były wydawane pieniądze podatników, bo ten cyrk, który PiS zafundował przecież był z pieniędzy obywateli. To nie jest tak, że ta pseudokomisja była za darmo, tylko tam były sowite wynagrodzenia, to po pierwsze. Po drugie mam nadzieję, że wspólnie zdecydujemy o likwidacji tej komisji" - powiedział dziennikarzom w Sejmie Budka.
Wskazał, że "to jest kwestia przede wszystkim zmian ustawowych, a wiemy doskonale, że pan prezydent Andrzej Duda w tej sprawie jest człowiekiem, który zmieniał zdanie średnio co kilka dni, więc być może jak już będzie nowy rząd, ta większość do przegłosowania tych wszystkich formalności, jest bardzo solidna, co było widać w dzisiejszych głosowaniach, ja będę rekomendował likwidację tej fikcyjnej komisji".
"Natomiast - kiedy, w jakiej formule? Ona praktycznie nie istnieje, bo przypomnijmy, że dzisiaj ta komisja straciła rację bytu, bo odwołaliśmy wszystkich jej członków" - mówił Budka.
Jego słowa stoją w sprzeczności z tym, co mówił sam Tusk, który podczas przemówienia premiera mówił, że komisja "będzie działać".
Donald Tusk.
— Bambo (@obserwujesobie) November 29, 2023
Po raz pierwszy w tej kadencji Sejmu, DT wdał się w interakcję. Po raz pierwszy!
Akurat wtedy, gdy PMM mówi o pozostawieniu komisji ds. badania ruskich wpływów.
Przypadek? pic.twitter.com/BqbwLGrC2n
Odwołany były już przewodniczący komisji zapowiedział, że będzie badał sprawę, niezależnie od decyzji Sejmu.
- Chciałbym, żeby komisja ds. rosyjskich wpływów trwała nawet w innym składzie. Jej kompetencje i zadania są ważne z punktu widzenia interesów państwa polskiego i naszego bezpieczeństwa - powiedział prof. Sławomir Cenckiewicz.