Znaczenie Polski rośnie na arenie międzynarodowej dzięki byciu liderem w kontekście wsparcia dla Ukrainy. Słowa uznania wobec naszego kraju skierował nawet kontrowersyjny europoseł Guy Verhofstadt znany z niechęci wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości. - Jeśli kanclerz Niemiec nie jest w stanie podjąć właściwych decyzji, to Polska musi teraz stanąć na czele koalicji chętnych do wysłania czołgów ciężkich, których potrzebuje Ukraina! - napisał.
To Polska jako pierwsza zadeklarowała możliwość przekazania nowoczesnych czołgów Ukrainie i naciska na stworzenie międzynarodowej koalicji na rzecz ich przekazywania. Na przeciwległym biegunie znajdują się Niemcy, które odwlekają sprawę, nie składając żadnych konkretnych deklaracji.
W piątek na spotkaniu w bazie Ramstein przedstawiciele 50 krajów wspierających Ukrainę dyskutowali o możliwościach pomocy militarnej. Podczas spotkania uczestnikom nie udało się dojść do porozumienia w sprawie dostawy czołgów Leopard na Ukrainę. USA i inni sojusznicy spodziewali się, że Niemcy dostarczą Ukrainie czołgi Leopard 2 i pozwolą jako państwo-producent tych wozów bojowych także innym krajom na to samo.
- Jeśli kanclerz Niemiec nie jest w stanie podjąć właściwych decyzji, to Polska musi teraz stanąć na czele koalicji chętnych do wysłania czołgów ciężkich, których potrzebuje Ukraina!
- napisał na Twitterze Guy Verhofstadt.
Verhofstadt to belgijski polityk, a zarazem przewodniczący frakcji Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy w Parlamencie Europejskim. Nie raz i nie dwa zasłynął ze swoich nacechowanych anty-polsko wypowiedzi. Polakom dał się poznać szczególnie w 2017 roku, kiedy to krótko po przemarszu z okazji Święta Niepodległości, przemawiał na forum Parlamentu Europejskiego. Z jego ust padło wtedy stwierdzenie, że Polacy, który biorą udział w takich demonstracja to „faszyści, naziści i biali suprematyści”. Polityk apelował także m.in o to, aby nie wypłacał Polsce środków z KPO.
- „Bez względu na to, jaką kluczową rolę Polska odgrywa w pomaganiu Ukrainie, nie otrzyma uijnych funduszy naprawczych, chyba że w pełni przywróci rządy prawa!”
- grzmiał.