"Widać, że Węgry i Polska to ulubione kraje do tak zwanego politycznego grillowania przez wszystkie możliwe ciała europejskie" - ocenił senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk pytany o rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie praworządności w Polsce i na Węgrzech.
PE przyjął w czwartek rezolucję w sprawie praworządności w Polsce i na Węgrzech, w której stwierdza, że sytuacja w obu państwach się pogarsza i apeluje do KE oraz Rady UE o wykorzystanie dostępnych narzędzi, by wyeliminować ryzyko naruszania wartości unijnych.
Senator Pęk pytany na konferencji prasowej o tę rezolucję powiedział, że widać iż Węgry i Polska to są ulubione kraje do tak zwanego politycznego grillowania przez wszystkie możliwe ciała europejskie.
A głównie chodzi tutaj o kwestie pewnej suwerenności tych państw, odwagi do tego, żeby iść swoją drogą chociażby w sprawach wymiaru sprawiedliwości
- podkreślił.
Rezolucja zwraca uwagę, że wzajemne zaufanie między państwami członkowskimi można przywrócić tylko wtedy, gdy zagwarantowane zostanie poszanowanie wartości zapisanych w art. 2 traktatu. "(PE - PAP) wzywa Radę do działania w tym kierunku; wzywa państwa członkowskie do respektowania zasady pierwszeństwa prawa UE" - czytamy w rezolucji.
Eurodeputowani wyrazili ubolewanie, że w wyniku wysłuchań Polska i Węgry "nie poczyniły jeszcze znaczących postępów na drodze do eliminacji wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia wartości". Zauważyli też z zaniepokojeniem, że sprawozdania i oświadczenia Komisji Europejskiej oraz organów międzynarodowych, takich jak ONZ, OBWE i Rada Europy, wskazują na pogorszenie sytuacji zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech od czasu uruchomienia procedury z art. 7.
PE zaapelował, by w czasie kolejnych wysłuchań odniesiono się również do nowych wydarzeń i oceniono ryzyko naruszenia niezależności sądownictwa, wolności słowa, w tym wolności mediów. Rezolucja apeluje do KE "o wykorzystanie w pełni dostępnych narzędzi, w szczególności przyspieszonych postępowań" przed Trybunałem Sprawiedliwości i "wniosków o zastosowanie środków tymczasowych, aby wyeliminować wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez Polskę i Węgry wartości, na których opiera się Unia".
Eurodeputowani stwierdzili, że wniosek KE dotyczący praworządności w Polsce ma ograniczony zakres, dlatego zaapelowali do Rady UE, aby w związku z obecnymi wysłuchaniami zbadała, w jaki sposób zająć się zarzutami dotyczącymi naruszeń praw podstawowych w Polsce.
Rezolucja PE wskazuje, że przebieg wysłuchań uwypukla ponownie pilną potrzebę wprowadzenia unijnego mechanizmu dotyczącego demokracji, praworządności i praw podstawowych. Miałby to być coroczny "niezależny, oparty na dowodach i niedyskryminacyjny przegląd oceniający na równych prawach przestrzeganie przez wszystkie państwa członkowskie UE wartości".