Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Drugi wpis, druga wtopa. Orlen znowu wypunktował Giertycha - to nie jest jego dobry czas

Roman Giertych - startujący z list Koalicji Obywatelskiej do Sejmu - nie może zaliczyć tego tygodnia do udanych. Najpierw polityk próbował przekonywać, że na stacjach benzynowych zaczęła się reglamentacja paliwa posługując się zdjęciem z... 2022 roku. To go jednak nie zraziło i dalej próbuje udowodnić, że Orlen ma problem z paliwem na stacji,... która nie istnieje. Drugi strzał i drugie pudło.

W środę Roman Giertych wszczął alarm dotyczący paliwa. Jak przekonywał, rozpoczęła się reglamentacja na stacjach benzynowych i wrzucił w media społecznościowe zdjęcie, które miało udowodnić, że Polacy już ustawiają się w kolejkach po paliwo. Okazało się jednak, że było to zdjęcie z zeszłego roku.

Reklama

To nie zniechęciło startującego z list KO adwokata...

Dziś Giertych udostępnił kolejne zdjęcie - tym razem pokazujące dystrybutor - rzekomo na stacji Orlen, z kartkami informującymi o awarii. Do zdjęcia dołączono nawet adres. I znowu złe wieści dla mecenasa - pod tym adresem nie ma żadnej stacji Orlen.

Tak, panie Romanie, z całą pewnością nie ma tam paliwa, ponieważ przy Żeromskiego 4 w Bytomiu nie ma żadnej stacji ORLENu. Jeszcze raz pokazujemy, jak niektórzy politycy próbują wywołać panikę - kolportują fejki o braku paliwa na nieistniejących stacjach

– poinformowało biuro prasowe Orlenu.

Reklama