- Dziś cały świat zastanawia się - jak pomóc Ukrainie. To jest kluczowe dla bezpieczeństwa żywnościowego przede wszystkim w Afryce Północnej. Jeśli problem nie zostanie rozwiązany - może wiązać się to z kolejnym kryzysem żywnościowym oraz falami migracji. - ocenił Janusz Wojciechowski członek Komisji Europejskiej - komisarz do spraw rolnictwa na antenie TVP Info.
Gościem Michała Rachonia w programie #Jedziemy na antenie TVP Info był Janusz Wojciechowski członek Komisji Europejskiej - komisarz do spraw rolnictwa.
Rozmowa toczyła się wokół eksportu ukraińskiego zboża oraz skandalicznej wypowiedzi lidera PO - Donalda Tusk właśnie na ten temat. Przypominamy, iż były premier powiedział ostatnio, że eksport zboża z Ukrainy wpłynie negatywnie na polskie rolnictwo.
Redaktor Michał Rachoń zapytał swojego rozmówcy, czy zgadza się z tymi słowami.
"To były zdumiewające słowa, bo dziś cały świat zastanawia się - jak pomóc Ukrainie. To jest kluczowe dla bezpieczeństwa żywnościowego przede wszystkim w Afryce Północnej. Jeśli problem nie zostanie rozwiązany - może wiązać się to z kolejnym kryzysem żywnościowym oraz falami migracji. Dlatego właśnie Ukrainie trzeba pomóc w eksporcie jej zboża. Główny ciężar tej pomocy spoczywa na Polsce. Część ukraińskich torów jest już rosyjska, wiec jest problem, aby kierować transport do portów morskich"
- przyznał Wojciechowski.
Redaktor przypomniał, że armia rosyjska cały czas prowadzi blokady portów poprzez rozmieszczanie tam swojej floty, używanie rakiet, bomb, samolotów. To z kolei blokuje handel z portów Morza Czarnego. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówi o 24 mln tonach na tą chwilę, zaś do końca jesieni tych ton będzie 70 mln. Redaktor zapytał swojego gościa, co oznacza blokowanie tego eksportu.
"Nie ulega wątpliwościom, ze Rosja dąży teraz do kreowania głodu, zniszczenia infrastruktury żywnościowej Ukrainy. Nie bez powodu minuje pola, gdzie giną rolnicy. Te wszystkie działania to są po prostu narzędzie w tej wojnie. Nie pierwszy raz neoimperialna polityka Rosji przejawia się właśnie w taki sposób. Rosja chce uruchomić swój potencjał eksportowy, a zniszczyć ukraiński. To jest niezwykle ważne dla całego świata. Ukraina musi miesięcznie wyeksportować 5 mln ton zboża do tych krajów, do których zawsze ono docierało"
- oznajmił komisarz.
Michał Rachoń zapytał rozmówcy o ceny zboża w tej chwili.
"Na chwilę obecną - są bardzo wysokie. Wzrosły koszty dla rolników, bo ceny nawozów poszły do góry. Jako jedyny kraj w UE Polska pomaga rolnikom poprzez dotacje nawozowe. Pomoc dla polskich rolników jest na tyle duża, że nie ma żadnego zagrożenia związanego z importem zboża z Ukrainy. Mówienie w taki sposób jak Tusk, że to stanowi jakiekolwiek zagrożenie dla polskiego rolnictwa jest elementem rosyjskiej propagandy"
- przyznał polityk.
"Robimy wszystko, by jak najwięcej ukraińskiego zboża wyeksportować"
- dodał.
"Pomagaliśmy Ukrainie w dostarczaniu paliwa m.in po to, żeby rolnicy mogli wykonać wiosenne siewy. Ukraina ma te ponad 20 mln ton zapasów, które trzeba wywieźć przez żniwami, żeby oczyścić magazyny i spichlerze. To jest jest problem dla bezpieczeństwa żywnościowego - zarówno w tym roku, jak i w następnym. To, żeby Ukraina wyeksportowała swoje zboże dotyczy całego świata"
- powiedział Wojciechowski.
Prowadzący program zapytał, czy jeśli magazyny i spichlerze nie zostaną "oczyszczone", a te 70 mln ton zboża nie będą transportowane, to czy odbije się to na cenach oraz sytuacji na rynkach.
"Jest ryzyko, że zbiory mogą być nawet o połowę niższe. Nie wiemy jeszcze, jakie będą zbiory na Ukrainie. Jeśli to zboże nie będzie eksportowane, Ukraina nie będzie miała co zrobić z nowymi zbiorami"
- odparł jego rozmówca.
"Tusk chyba śledzi, zna kolejne komunikaty KE. Tam się podkreśla 2 punkty - pomoc Ukrainie (nie dopuścić do zagrożenia bezpieczeństwa żywnościowego) i rozwijanie produkcji w UE. Musimy pomagać w eksporcie tego zboża. To są rzeczy oczywiste dla każdego, kto choć minimalnie orientuje się w tym temacie. Ukraina była dużym dostawcą zbóż"
Michał Rachoń powrócił do tematu środków z KPO dla Polski. Zapytał swojego gościa wprost - kto głosował przeciwko temu, aby Polska otrzymała unijne wsparcie.
"W głosowaniu dwóch komisarzy było przeciwko. Pierwszym był Timmermans, zaś drugim Drugim była Vestager"
- powiedział Janusz Wojciechowski.