W trakcie konferencji prasowej rzecznik prokuratury Anny Adamiak, poseł Dariusz Matecki na antenie Republiki zarzucił prokurator kłamstwo. W komentarzu na gorąco na antenie Telewizji Republika wyjaśnił, na czym oparł swoje zarzuty.
W trakcie konferencji prasowej rzecznik prokuratury Anna Adamiak przestawiła mediom czego dotyczą zarzuty, które mają być postawione Dariuszowi Mateckiemu. Adam Bodnar zwrócił się do marszałka Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu posłowi PiS.
W trakcie konferencji prasowej, Matecki zareagował na żywo na to, co mówiła prokurator Adamiak. Przedstawiając widzom Telewizji Republika dowodów na wykonywanie przez siebie obowiązków w Lasach Państwowych w pewnym momencie na kartce napisał "Adamiak kłamie".
Po zakończonej konferencji na antenie stacji uzasadnił swoją reakcję. - Mogę odnieść się do tego szczegółowo - podkreślił Matecki. Zaczął od tego, że w Lasach Państwowych był zatrudniony przez 3 lata. Zajmował się tam rozwojem komunikacji w mediach społecznościowych. Dodał, że z danych analitycznych wynika, że jest obecnie politykiem o największych zasięgach w internetowych kanałach komunikacji.
Pracowałem zdalnie - na wszystko są dowody
– podkreślił Matecki i przedstawił na wizji dokument.
Dodał, że w odniesieniu do kłamliwych zarzutów odnośnie jego rzekomo fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych zeznawał już kilka godzin w NIK.
Zaznaczył też, że postępowanie ws. szczecińskiego wątku dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości prowadzi prok. Dariusz Ślepokura, który wiele razy w mediach społecznościowych odnosił się do działalności Mateckiego.