Kaczyński dosadnie o koalicji 13 grudnia. „Nie chodzi im tylko o zemstę. Chcą, aby Polska była słaba”
"To wszystko stanowi pewną całość, po to, aby ten proces szybkiego rozwoju Polski, doganiania najbardziej rozwiniętego fragmentu Unii Europejskiej, został powstrzymany. To budzi najdalej posunięty niepokój, bo tutaj trudno sądzić, że nie jest to intencjonalne. Trudno zakładać, że to wynika tylko i wyłącznie z tego, co łączy się z tą wiedzą - bałaganu, lenistwa, niekompetencji, nieróbstwa. To wszystko jest, ale składa się to w całość, groźną dla naszych interesów" - mówił Jarosław Kaczyński, prezes PiS, podsumowując pół roku rządów koalicji 13 grudnia.
13 grudnia poprzedniego roku, powołany został nowy pod wodzą nowego-starego premiera - Donalda Tuska. Obietnic przed wyborami parlamentarnymi było wiele, lecz jak odczuwają sami Polacy - spełnionych zostało faktycznie niewiele. Za to, co i rusz, w przestrzeni medialnej słyszymy o kolejnych skandalach, za które odpowiada obecna ekipa rządząca. Tak, jak sprawa wokół aresztowania polskich żołnierzy, broniących się przed agresją nielegalnych migrantów, czy śmierć jednego obrońców granicy polsko-białoruskiej...
W ramach podsumowania okresu 6 miesięcy rządów koalicji Tuska, parlamentarzyści PiS, na czele z szefem ugrupowania - zorganizowali konferencję prasową.
"Chcą, aby Polska była słaba"
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, emocje odwetowe ekipy Tuska są naprawdę ogromne.
"Mają je. Jeżeli chce się karać osoby, które w sytuacjach kryzysowych podpisywały dokumenty potrzebne dla podejmowania akcji, które zmierzały do tego, żeby nieszczęść związanych np. z Covidem uniknąć, to powinno się teraz ostrzegać, że na przyszłość, należy pozostać biernym"
– wskazał nawiązując do śledztwa prokuratury m.in. ws. Mateusza Morawieckiego.
Więcej w tekście:
"Jeżeli karze się żołnierzy, którzy używają broni w trakcie obrony granicy, to prowadzi się do sytuacji, w której później ci żołnierze mają wielkie opory przed użyciem broni. Nie jest wykluczone, że to właśnie ta sytuacja doprowadziła do śmierci żołnierza"
– wymieniał dalej prezes PiS.
"Jest to zjawisko odnoszące się do wielu sytuacji - najczęściej związanych z tym wszystkim, co miało charakter wielkiego kryzysu w czasach naszych rządów, ale nie kryzysu spowodowanego przez rząd. Kryzysów, które przyszły z zewnątrz i na początek których nie mieliśmy wpływu. Za to mieliśmy wpływ na ich przebieg. I one mogłyby oparte na działaniach biurokratycznych albo na takiej zasadzie, że istnieje stan wyższej konieczności. I ten stan był przyjmowany. Nie chodziło jednak o jakieś zbrodnie, nadużycia, tylko o to, aby pewne działania były przyspieszone. Osoby, które to robiły, mają za to odpowiadać. To jest coś, co ma paraliżować państwo na przyszłość"
– tłumaczył Kaczyński.
I jak podkreślił - "nie chodzi tylko o zemstę. Chodzi tu o to, aby Polska była słaba".
"Podejmowane są także inne działania. Takie, które mają powstrzymać polski rozwój. Symbolem stało się tu np. CPK, ale i sprawa atomu, polskich portów, komunikacji kolejowej związanej z CPK, ale nie tylko, sprawa Odry, portu w Świnoujściu. Można by tutaj znaleźć inne przykłady, co do inwestycji zagranicznych w Polsce. To wszystko razem - jest punktem pierwszym. To, co miało realizować słuszne i jak sądzę - wzmożone przez naszą władzę - ambicje Polaków, co do dogonienia innych państw, jest hamowane. Mamy ponadto do czynienia z atakiem na przemysł państwowy. Jeżeli następuje tak gwałtowny spadek dochodów różnych firm państwowych - nie jest to przypadkowe..."
– wskazał polityk.
W jego ocenie - "to wszystko stanowi pewną całość, po to, aby ten proces szybkiego rozwoju Polski, doganiania najbardziej rozwiniętego fragmentu Unii Europejskiej, został powstrzymany".
"To budzi najdalej posunięty niepokój, bo tutaj trudno sądzić, że nie jest to intencjonalne. Trudno zakładać, że to wynika tylko i wyłącznie z tego, co łączy się z tą wiedzą - bałaganu, lenistwa, niekompetencji, nieróbstwa. To wszystko jest, ale składa się to w całość, groźną dla naszych interesów. Gołym okiem widać ponadto, że prasa, która nas nie popiera, pisze wprost, że w Polsce agenda niemiecka, interesy niemieckie, niezwykle mocno na tym wszystkim ciążą"
– podsumował Kaczyński.
Oglądaj Telewizję Republika na żywo:
Źródło: niezalezna.pl
